2014-08-15, 08:58
|
#5
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 116
|
Dot.: Koledzy vs. Ja, partnerka
Dziewczyby, TZ przeczytal moj watek i odpowiedzi- niestety on nie widzi problemu.. Stwierdzil krzykiem ze ok, wybierze mnie na sobote ale na wydarzenie sie nawet nie pokaze bo oni go zobacza i co... Rece mi opadaja, on uwaza ze jak dzis z nich zrezygnuje to bedzie ok, ale tu nie chodzi o dzis a o caly czas. Dziewczyny, nawet jak ogladamy film, idziemy na spacer, do kina, w kinie to on i tak wchodzi na czat i patrzy co oni tam pisza.. Przeciez tak sie nie da zyc, strasznie wkurza mnie juz ten telefon, ci popaprani znajomi, on teraz mowi zebym sama im napisala ze moj Tz go nie przenocuje, ale przeciez ja niemchce robic nikomu na zlosc, ja chce odciagnac Tz od tego srodowiska, bo to zle dla niego nie wiem juz co mam robic, on nie widzi problemu.... Chyba jednak dzis wroce do domu iniechnsie dzieje co chce
A co do powyzszych odp. Nie chce isc z nimi na to mieszkanie, zle sie czuje w ich towarzystwie, to totalnie nie dla mnie, bardzo zle mnie potraktowali jakis czas temu i nie chce byc w ich towarzystwie, boli mnie ta cala sytuacja, TZ nic nie rozumie, nie widzi chyba problemu, jestem zalamana...
|
|
|