Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz.II
Wczoraj oglądałam historie porodowe na tvn style i babka lekarka gadała (do swojej pacjentki) że ona urodziła dziecko w 31tc i ze tylko 12godz mały byl pod tlenem (czy w inkubatorku nie wiem juz) i ze tylko 5tyg w szpitalu!! ze chcieli ustabilizowac jego stan a potem tylko chodzilo o to zeby przytył..niexle taki maluch i tak krotko w szpitalu!!
A potem była babka co rodziła bliźniaki i urodziła w 33tc przez cc (bo chcieli ja trzymac do 35tc i naturalnie na poczatku) ale dostała nadcisnienia i w 33tc ją cieli, maluszki były takie małe, mowili ze miały 1500g a powinny 1800g ,no ale urodziła i 2 mce w szpitalu mają byc maluchy.
Jak przetrzymamy do 35tc to jzu chyba najgorsze za nami (wiadomo w 27tc tez maja duze szanse na przezycie, ale nie na pełnosprawnosc )
roksape- to schyl sie i przytul ją to prawie jak na rękach, moze da sie nabrac :P A powiedz mi twoje dzieci tez tak maja ze ani kataru ani kaszlu i goraczka sie pojawia?bo mnie martwi najbardziej
Edytowane przez Justyssia87
Czas edycji: 2014-08-15 o 09:34
|