[aneczka2238]

Dzień dobry

Martuś, gratuluję serduszka i bardzo się cieszę że wszystko ok Zmieniłam datę

Kasiu, jak pękły dwa to może będziemy miały pierwsze bliźniaki w watku Ale by było fajnie

India, udanego weselicha

Dorotka, udało się, żeby nie ?

Ja sypiam lepiej. Mały ustawił się już głową do dołu (myslę, że dokładnie wiem kiedy to było, bo się bardzo przestraszyłam takiego fikołka) i nie uciska na pęcherz Więc jak zrobię siku wieczorem, to nastepny raz dopiero ok. 6-7 Żeby nie było tak pięknie to kręgosłup zaczął dokuczać

Co do męża to narazie nie pojechał Wczoraj mieli mu dać dokładnie znać co i jak, a że szef nie zadzwonił, to on też się nie upominał Mam cichą nadzieję, ze może wogole nie pojedzie... Ale chyba w poniedziałek.

Czytałam wczoraj trochę o tym naczyniaku, choć mało jest informacji w internecie. Dowiedzialam sie, że dopóki nie ma więcej niż 4cm to jest zupełnie nie groźny. Więc troszkę zapasu mam. Ale teraz cały czas się zastanawiam, czy żaden lekarz go wcześniej nie zauważył, czy on tak szybko urósł Martwi mnie to Ale postaram sie nie marudzić

Annasar, a Ty jak się czujesz?