Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Koledzy vs. Ja, partnerka
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-08-15, 12:27   #15
RedLorry
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 261
Dot.: Koledzy vs. Ja, partnerka

Rozumiem chęć odwdzięczenia się za korzystanie kiedyś z noclegów u znajomych. Faktycznie głupio nie ich nie przenocować, skoro raz zdarza się taka okazja. Ale... nie dziwię się też autorce. Nie wiem o co chodziło z tym przedstawianiem jej w złym świetle, ale mam wrażenie, że postawa chłopaka jest w stylu: "No stało się, w sumie teraz też jej dogryzają, ale to przecież w żartach, a to po prostu takie nieogarnięte chłopaki są". Jak na mój gust bagatelizujesz sytuację i mam wrażenie, że o to dziewczyna się wkurza najbardziej. Mnie tez by wkurzało, gdyby mój facet dobrze się bawił z osobami, które miały o mnie nieciekawe zdanie, później nawet nie przeprosili i jeszcze głupio żartowali.
Nie znam sytuacji, ale to trochę wygląda tak, jakby ci znajomi wcale nie tak do końca zmienili zdanie o autorce wątku, a jej chłopak tego nie dostrzega lub wręcz nie chce. Może ci znajomi nie mówią tego wprost, ale po zarysie sytuacji przedstawionym przez autorkę A TAKŻE po poście napisanym przez jej chłopaka takie właśnie odnoszę wrażenie.
Wydaje mi się, że tutaj nie chodzi o jakąś zaborczość autorki, ale dla mnie pachnie tu z lekka brakiem lojalności ze strony chłopaka. Nie mówię, że ma uciąć z tymi osobami kontakt, albo ich nie przenocować, ale powinien zrobić coś z tą sytuacją, żeby autorka wątku czuła się dobrze w tej grupie znajomych.

Edit: a to że się izoluje to się wcale nie dziwię, skoro nie została przeproszona i na dodatek się jej dogryza. Ja tam dogryzanki lubię w ramach żartu, ale nie z osobami, które mają lub miały o mnie złe zdanie. Bo to normalne, że bym doszukiwała się podtekstu.
__________________
"Wiem, że się urodziłem.

Wiem, że umrę.

To pomiędzy jest moje"
— Eddie Vedder

Edytowane przez RedLorry
Czas edycji: 2014-08-15 o 12:30
RedLorry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując