Dot.: Surogatka (matka zastępcza)
Cytat:
Napisane przez Idalia72
Dla Ciebie to zapewne jedynie efekt "przemyśleń". Ja podchodziłam do in-vitro kilkanaście razy i dobrze wiem co myślałam i czułam za każdym razem. No i akurat w moim wypadku żaden zarodek "nie zmarnował" się.
|
Oczywiście ze tak, nigdy na vitro bym się niezdecydowala.
Nawet jeśli to prawda co piszesz, ti nie zmienia faktu w tej procedurze sporo zarodków którym jak piszesz trzeba koniecznie ratować życie marnuje się i implantowane są tylko te rokujace.
|