[ricca166]

Napisane przez Doris1981

Sorry, ale własnemu partnerowi, który powinien być dla Ciebie najbliższym człowiekiem (ja nie mówię, że po pół roku i nie wiadomo, czy ten facet będzie w stanie) musisz ufać, inaczej nic z tego. Inaczej byle telefon od kobiety, która pomyliła numery, czy czyjeś słowa "a chyba widziałam dzisiaj Twojego Mietka na tej i na tej ulicy" i Ty będziesz dostawała "do głowy", przeprowadzała śledztwo, trząść się ze złości, niepewności. To nie może tak wyglądać. Zastanów się naprawdę dobrze, czy to ten człowiek i ten czas na kolejny związek, inaczej znowu stracisz sporo czasu na kolejną znajomość która nie rokuje.

Człowiek ten, bo dba jak nikt inny o to ,żeby było dobrze,ale dokładnie odpowiem na to pytanie za kilka lat , bo na początku to zazwyczaj tak jest. Akurat mam schizę w drugą stronę : jak pisze smsa to specjalnie nie patrzę na telefon, na facebooku to samo itp. No ale pracuję nad sobą, teraz trochę wybuchłam, bo jak pokazał mi smsa, to chciałam pobyć sama, przeanalizować jak to się mogło stać, przemyśleć, ale on mnie nie chciał puścić póki nie powiem o co chodzi. No tak wyszło, ale nie dał mi żadnego znaku, że coś nie tak z nim w tym temacie, odkąd jesteśmy razem.