2005-07-01, 11:31
|
#46
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 378
|
Dot.: do widzenia - raz na zawsze pryszczom!! kto tego dokonal??
hej wizażanki ja stosowałam juz dosownie wszystko.WSZYSTKO.zaczeło sie od jakichs lightowych kremów a skonczyło na ciężkich antybiotykach.byłam zadowolona z tetracykliny w połączeniu z zinerytem miejscowo,ale po jakims czasie tradzik wrócił(w lżejszej wersji).na nadtlenek benzoilu uczuliła mnie moja pani dermatolog która na twarz poleciła mi 10-procentowy banzacne.przez tydzien miałam łeb jak piłke,a oczy jak bile od bilarda po diane 35 miałam guzy hormonalne(dla niewtajemniczonych:guzy hormonalne wygladaja tak,jakby na np.czole wyrósł ci drugi nos,bolał,piekł i ociekał ropą-mniamciu-do dzisiaj mam po nich niezłe blizny).do skinorenu nigdy nie miałam cierpliwosci,dermaknel mi smierdzi ceuba wiec nie uzywam, a brevoxyu juz nie pamietam, ale przed uczuleniem na nadtlenek benzoilu na pewno go uzywałam,nawet pamietam jego trudno zastygajaca konsystencje:P.obecnie nie jest tak źle,uzywam aknemycin(naprawde polecam, a jak ktos ma mao wrazliwa skore na twarzy to polecam aknemycin plus), czasami aknefug, miejscowo acne-derm, czasami acnofan(na małe wypryski), clindacne(w polaczeniu z acnemycin plus daje niezłe efekty),a do tego jem jakies slabsze pochodne tetracykliny.niedługo zaczne leczenie hormonalne Novanette,mam nadzieje ze pomoze.powodzenia,ale wierzcie mi,tego g...(sorki za wyrazenie) tak latwo sie nie pozbedziecie!
|
|
|