[_Madison_]

Dobry wieczór

My niedawno wróciliśmy. Natalka i Amelka padniete usnęły w aucie. I jak je wyjmowaliśmy to oczywiście płacz bo panny pepuszków wciagnać nie zdążyły
Ale już spią ładnie więc jest ok.

Dzwoniła moja mama i mówiła, że synek grzeczny cały dzień na działeczce szaleje )
Może gdy się wybawi to grzeczniejszy będzie. Tak wiem nadzieja matką głupich

Ogólnie pogoda nam tak średnio dopisała, ale jodu się nawdychaliśmy, pyszniutkie lody zjedliśmy, a potem do brata M wstąpiliśmy więc dziewczyny z Alanem szalały.
Mnie mdłości nie męczyły dziś zupełnie za to wypiłam 1.5l coli za jednym zamachem takiego smaka miałam

No i (*)(*) bolą strasznie. Nawet bluzka mnie uwiera

Wybaczcie, że nie ustosunkuję się do wypowiedzi każdej z Was ale duuużo naprodukowałyście
Wszystko doczytałam, ale odczuwam już ciążowe zgąbczenie mózgu i nie bardzo potrafię się skupić więc piszę ogólnie...
Cieszę się, że dzień upłynął bez większych komplikacji i u Was wszystko dobrze. Liczę, że każda z Was miło spędziła dziś czas

Miłego wieczorku!!

Wysłane z Samsunga Galaxy Trend