2014-08-16, 00:53
|
#96
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: Ebola-zagrożenie dla Europy?
Cytat:
Napisane przez coffee
Piszesz w dość dziwny sposób, więc niewiele rozumiem. Sorry.
A ten fragment pokazuje przecież, że świadomie nie weszli do szpitala, świadomie nie mieli kontaktu z ewentualnymi chorymi. Dlatego, że byli świadomi zagrożenia, które wynika z bezpośrednich kontaktów z zakażonymi. I - olaboga - jakimś cudem(!) nie zarazili się podczas chodzenia po glebie przed szpitalem...
Nie mam pojęcia o co Ci chodzi.
Naprawdę nie pojmuję czemu jeździsz po wolontariuszach, skoro wszystko wskazuje na to, że żadnego realnego zagrożenia nie było, byli świetnie przygotowani, każdy wiedział, gdzie jedzie i na co się pisze.
Gdyby to byli wolontariusze ze świeckiej organizacji to też miałabyś tak wielki problem z ich wyjazdem czy chodzi Ci jedynie o to, by pojeździć po religii?
|
Mam wrażenie, że chodzi właśnie o to, że organizatorem tego nieszczęsnego wyjazdu był ksiądz. Nie wiem, czym się oburzać tak naprawdę. Moja mama, na ile ją znam, zatarasowałaby mi drogę i w życiu nie zgodziłaby się na taki wyjazd, ale rodzice tych dzieciaków się zgodzili, dzieciaki nie maja pięciu lat i wiedziały, na co się piszą, z tego co czytałam po powrocie wszyscy zostali przebadani i zagrożenia NIE MA. Zamiast zająć się poważniejszymi sprawami, ludzie mają ból dupy, że grupa licealistów pojechała zająć się osieroconymi dziećmi olaboga pod opieką księdza...
---------- Dopisano o 01:53 ---------- Poprzedni post napisano o 01:50 ----------
Swoją drogą, jak ten wirus ebola taki straszny, to można przeczytać ilu ludzi rocznie zabija zwykła grypa, ilu ginie w wypadkach samochodowych i porównać to z liczbą ofiar eboli. Obawiam się, że zwykła jazda samochodem bądź wyjście na ulicę może okazać się śmiertelnym zagrożeniem.
|
|
|