|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIV
Dziękuję za wszystkie kciuki. Dzisiaj w nocy nie ściągałam No nic, walczymy dalej (mimo że sutek pękniety, nie wiem jak to się stało 
A nie pochwaliłam się że jedziemy nad morze 1 września 
Cos czuje że będzie to długa podróż 
Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka
---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------
Berbie jak weselicho.?
Perse wyczuwam coraz mniejszą panikę jeżeli chodzi o upadki Artusia
Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka
|