Dot.: Styczniowe mamusie 2015, cz. III
dzień dobry,
ja już musiałam kupić sobie większe sandały, bo z moich wychodziły mi już palce, chodzę teraz w butach na płaskiej podeszwie, a jak chcę do sypialni ubrać szpilki to prawie płaczę jak mam je na stopę wcisnąć. Jak mi stopa po ciąży nie wróci do normalnego rozmiaru, to będę przechodzić potężną depresję i robić wyprzedaż butów, ach te wszystkie moje szpilki z Kazarka.
I siedzę teraz z farbą na włosach i czekam co z tego wyjdzie, pierwszy raz musiałam okno w łazience otwierać, bo farba niemiłosiernie mi śmierdziała.
|