[Madzialena7]

Napisane przez Cherry_Muffin

Madzialena - może nie będzie tak źle. a może lepiej, że usłyszą całkiem inny pogląd nich. a może nie będzie się to im podobać i tak, skoro mają takie podejście i nic tego nie zmieni. a poznać i pogadać o ślubie i tak kiedyś będą musieli to może dobrze, że tyle szybciej

No tak, w sumie racja. TŻ mi już napisał, że powiedział rodzicom co mają mówić . Tzn ustawił ich po naszej stronie, więc może moi w końcu się uspokoją i przystaną na to co zamierzamy..

Napisane przez smerfetk_a

Powinniście rodzicom uświadomić, że jesteście dorośli... Spotkania w sprawie wspólnego zamieszkania? W życiu bym nie pozwoliła, no kurde w życiu, chyba bym ze śmiechu padła

To ja też na początku się wściekłam, ale potem przemyślałam to i w sumie i tak muszą się spotkać i tak kiedyś, więc może lepiej teraz co by mamie ktoś do rozumu przemówił, że teraz to że młodzi mieszkają ze sobą bez ślubu jest normalne . I jak usłyszy, że rodzice TŻ-ta nie mają nic przeciwko to może się uspokoi.. Oni uznają to tak o za spotkanie poznawcze, ale ja doskonale wiem o co mamie chodzi, więc niech już tak będzie skoro ma ją to uspokoić.. A ja jak mówiłam w tym momencie mi wszystko jedno bo i tak wyjeżdżamy więc to ostatnie tygodnie w których mogą mną "rządzić".

Napisane przez Cherry_Muffin

ja przy takim bym poszła w większe kolczyki i najwyżej delikatny łańcuszek z mała zawieszką albo niczym

albo zamiast łańcuszka wogóle jakąś bransoletkę.