2014-08-16, 18:17
|
#265
|
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Popisy waszych "światowych" znajomych:D
Cytat:
Napisane przez Hibiku
Zauważyliście przypadkiem, że język jest tworem żywym, a nie "nauczyłem się raz i tak mam"? Czytając książki, ucząc się intensywnie, obcując z językiem - wzbogaca się słownictwo i konstrukcje, nie czytając, słownictwo się zapomina. W liceum potrafiłam płynnie mówić kilkoma dialektami, na studiach mogłam mówić typowo filozoficznym językiem - od dawna nie korzystam z obu rzeczy i o ile na papierze tekst zrozumiem, o tyle sama musiałabym się poważnie wysilić żeby coś powiedzieć. Wiedza została głownie w słowniku biernym, niekoniecznie w czynnym.
Mam trochę znajomych z różnych krajów, część z nich to Polscy emigranci - pewien były wykładowca ściągnięty specjalnie do Stanów żeby tam działać naukowo (więc dość tęgi umysł, a przy tym cudowny człowiek), bardzo się cieszy z każdej okazji rozmawiania po Polsku, bo samo czytanie nie wystarcza i otwarcie przyznaje się, że zapomina wiele słów.
|
Dokładnie. Istnieje zasadnicza różnica mdzy słowem mówionym, pisanym.
I tak jak piszesz jest kwestia tego czego słownictwo dotyczy.
Dziwię się, ze niektórym jest to ciężko zrozumieć.
|
|
|