|
samotność dołek i brak sił psych
Cześć musze się wygadac bo juz mam dość..
otóż nie mam znajomych ani przyjaciół wiec nawet nie ma z kim pogadać. kGdy miałem 17 lat poznałem pewna dziewczynę ( z czudca 30 km ) ale nigdy nie było spotkania. taki ' zwiazek' trwał pół roku i była to pierwsza dziewczyna w moim życiu. Gdy nie umiała napisać żeto koniec tto po prostu wymyśliła że będzie udawać zw umarła co się okazało oszustwem po pół roku ja spotkałem e autobusie u to był szok. następnie gdy miałem lat 19 poznałem Droga dziewczynę.
Wiec zaczne prawie od poczatku mariolke poznalem przez tel przez jej kolezanke ktora to moj numer dala wlasnie mariolce(wtedy ona i ja bylism juz zajeci ale to byly tragiczne zwiazki)i pisalismy do siebie i nagle zrobila sie przyjazn z tego,potem ja zostawil facet a mnie dziewczyna oklamala ze umarla co bylo klamstwem i wtedy mariola mnie pocieszala itd a dodam ze ona od kad mnie poznala to zaczynala mnie kochac i pewnego dnia gdy konczylem prace napisala do mnie ze mnie kocha bardzo mnie zatkalo i jeszcze wieczorem dala mi wierszyk ze mnie kocha ja do niej nic nie czulem ale nie chcialem jej zranic to sklamalem ze tez ja kocham i bylem z nia ale po miesiacu bycia juz ja pokochalem tak mocno ze hej calym sercem,po kilkunastu miesiacach byly problemy bo jej znajome zaczly kochac sie we mnie w tym jej kuzynka i robily wszystko zebysmy sie rozstali ale sie im nie udalo potem poznala goscia ktory wygladal jak jej wymarzony to mnie z nim zdradzila raz ale potem jej wybaczylem i dalej byla ze mna - w miedzy czasie wracala i zrywala ze mna 5 razy a 6 byl ostateczny-gdy do mnie wrocila po pol roku zerwala ostatecznie i mi powiedziala ze od miesiaca juz miala innego.a gdy bylem u niej na urodzinach to pisala do tego z kim mnie 2razy zdradzila gdy sie calowalismy i dostala eska to musielismy przestac zeby mogla mu odpisać tak samo gdy sie tulilimy.a gdy lezlismy w lozku to tez w nim pisala.gdy skonczyla poszla spac.co prawda przez pare chwil mialem reke nie na miejscu ale reagowala wogole wiec przestalem.i tez poszedlem spac.5dni potem zerwala. rok temu pisala ze chciala wtedy wrocic ale nie mogla bo byla z tamtym. gdyby chciala wrocic to by wrocila. i jeszcze cala wina na mnie zwala ze to moja wina. ta tylko pisalem w przyjaciolkami a mialem je tylko dwie i bylo zle ale jak ona mnie zdradzaja to wtedy kurde bylo super. bylo tak ze jej kuzynka mi dala info ze sie w takim jednym caluje to wieczorem dzwonie do niej i sie pytam czy to prawda a ta mi tekst " czyli zrywasz ze mna tak? to koniec ? " a ja sie tylko spytalem czy to prawda ze sie calowala z takiem jednym gosciem. a i w urodziny zyczenia dala mi na kartce przygotowane 3 miesiaxe wstecz a nie założyła mi ich wlasnym slowami bo wolala z tamtym pisac a 5 dni pozniej mnie zostawila nie podajac powodu. oraz zawsze było jej źle że jestem chudy ( 50 kg)
po tym nie mogłem się pozbierać byłem sam ponad 5 lat przez ten czas nie mogłem poznać żadnej innej. Gdy już poznałem Maje to po 2 miesiącach zwiazek ale nigdy nie było rozmów przez telefon ani Skype. miała to poprawić bo sama uznała ze tak być nie powinno być ale nie poprawiła się. zawsze jak miało być spot to albo ona w szpitalu albo ja byłem w szpitalu albo jej ojciec robił problemy albo jej brat był w szpitalu, tydzień temu miała jechać do mnie z bratem ( 25o kn bo w Radomiu a normalnie mieszka w wawie wtedy 400 km) bo w sobotę było wesele ( a podobno wcześniej miała już guza muzgu 2x operowanego) ale nie dojechali bi podobno miała bóle głowy silne to pojechali do szpitala gdzie się niby okazało że ma glejaka.. ok pytałem jej brata zeby dal mi nazwe szpitala to przyjade jak pytalem to zawsze cisza a akurat gdy miało być to wesele czyli sobotę niby zapadła w spiacze a w poniedziałek kazalaem znajomej z gg do niej napisać i jej odp cos takiego
to jakaś pomyłka bo ja nie zaden Kuba tylko dziewczyna . do widzenia
jak ja napisałem. to cisza. ( a to nie może być przypadek zw akurat gdy wesele to śpiączka a tu nagle po nim już nie na śpiączki.) pozniej już napisała do mnie jak jakby się nie stało nic oczywiście że niby ja przenoszą na wawe a jak napisałem żeby dala nazwę szpitala to przyjadę to tez cisza. nie ok dala nazwę tego szpitala w wawie tam za dzwoniłem to się okazało że ok jest osoba o jej nazwisko ale nie Maja tylko Marian. zadzwonić chciałem do niej ale po 2x tel był poza zasięgiem. wkoncu zadzwoniłem na szpitala się okazało że jej tam nie ma w rejestrze pacjentów to się tłumaczyła zd może zły numer że jest w sali6 z system pielęgniarki i też ma raka tego co ona . oczywiście ten cały ' zwiazek' trwa 9 miesiąc a nigdy nie było rozmów przez telefon ani Skype. nawet spotkania bo zawsze ze albo ona była w szpitalu później byłem ja a później że jej ojciec robił problemy albo jej brat był w szpitalu albo ze teraz ona. w tą jest wesele .nawet
nie mam z kim isc się spotkać pogadać o tym. moja samo ocena jest poniżej zera. nigdy się żadnej nie podobam. Nie umiem zgadać do obcej ma ulicy bo nie wiem jak i się wstydzę jestem bardzo nieśmiały. zawsze źle źle jestem. chudy albo za brzydki a jak jakaś to akceptuje to jest daleko a do tej Majki jest 400 km a do tego jak jest na gg i ja jej napisze smsa to mimo to nie odp mi a gdy napisze do niej na gg to tez nie odp bp widać lepiej jej z innymi rozmawiać. bo sorry ale jak inaczej mam to odbierać? dziś jest u niej 2 wesele oczywiście na sms nie odp od wczoraj a jutro będzie że niby bóle głowy albo śpiączka jak ostatnio bo niby jest w szpitalu niby ma raka a tak na prawdę to ns pewno jest zdrowa . nie wiem po co tak kłamać
Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2
|