Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-08-16, 18:47   #549
niezapomnijkaa09
Rozeznanie
 
Avatar niezapomnijkaa09
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 688
Dot.: Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 2

Helo
U nas dziś byli goście- chrzestny Antosia i moja przyjaciółka więc się zrelaksowałyśmy drinkami Toś był mega grzeczny- uśmiechnięty, pogodny. Za to ostatnia noc masakra
Wyobraźcie sobie, że chciał zacząć dzień o 2 w nocy. Gugał, śmiał się i ani w głowie mu było spanie A jak się do niego nie podchodziło to był ryk.
Na zmianę z Tż próbowaliśmy go spacyfikować i z tego co pamiętam udało i się po którejś tam próbie. Ogólnie najgorsza noc ever

Cytat:
Napisane przez thidien Pokaż wiadomość
kochana, jesteś wspaniałą mamą, bo robisz wszystko, co tylko możesz

sama przeryczałam nie jedną noc i nie jeden dzień jak miałam problem z kp i każdy tylko mnie dołował mówiąc, że właśnie to ja robię coś nie tak i nie umiem się dzieckiem zająć i je wykarmić itp.

jedynie mąż mnie wspierał i próbował przemówić do rozsądku - to samo usłyszałam dopiero od pielęgniarki, która przyszła jak Młody skończył 3 miesiące

dobrze dziewczyny podpowiadają - choć to trudne, potrzebujesz się zrelaksować, nabrać dystansu, zrozumieć, że jesteś najlepszą mamą, jaką tylko można mieć, że co prawda są problemy, ale to nie Twoja wina i znajdziesz w końcu rozwiązanie
bo jedyne co możemy dać dzieciom i co jest najcenniejsze - to nasz spokój (wiem, trudno o to) - szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko (kiedyś wydawało mi się to jedynie frazesem, ale to prawda)
Myślę dokładnie tak samo. Trzeba myśleć pozytywnie bo dziecko to czuje. Ja do swojego synka zawsze mówię: Kto ma najwspanialszą mamę na świecie? no kto? Tosio -Mosio
Niech chłopak się od małego uczy jak ma do mamy mówić
A taak poważnie to pamiętam jak Toś był malutki ok.2-3 tyg i ja walczyłam o KP i strasznie się stresowałam i on to czuł. Była jedna wielka masakra A teraz jest cudownie. Ale musiałam wyluzować i pogodzić się z rzeczywistością.

Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość
Za mną wizyta u teściów na obiedzie. Dziecko jak zobaczyło teścia to wpadło w histerię Chyba weszliśmy w etap nie akceptowania pewnych osób i teść trafił na cenzurowane. Zrobiła się też dużo wrażliwsza na niespodziewane hałasy i też od razu podkówka się pojawia. Ciekawe ile to potrwa



bez takich tu pomysłów!!! Wiem, że się stresujesz, naprawdę to rozumiem. I wiem, że łatwo powiedzieć, ale trzeba wyluzować. Powtarzam to sobie po każdym karmieniu, które kończy się krzykiem. Myślę, że ten pediatra co przyszedł do Ciebie mówił z sensem i winko i trochę luzu tylko może tu pomóc. Nie zapomnij, że trzeba się cieszyć a nie na siłę próbować coś wcisnąć. A jeżeli rzeczywiście Natalka ładnie je warzywka to porozmawiaj z pediatrą czy możesz szybciej ją całkowicie przerzucić na normalne jedzonko.

Muszę mojego nauczyć by na teściową tak reagował
Byliśmy wczoraj u niej i ona się wystroiła w jakąś bluzkę z koralikami na dekolcie a potem małego na ręcę brała- kazałam jej się przebrać bo ostatnio Toś wrócił od niej podrapany a dopiero na zdjęciach, które Tż robił zobaczyłam, że to wina tych koralików na bluzce
Brak wyobraźni mnie poraża.

Cytat:
Napisane przez ag9 Pokaż wiadomość
Niezapomnijka - potwierdzam Ja co prawda korzystam ze stałki do Pentaxa, ale do robienia zdjęć w domu obiektywy 35 albo 50 mm są idealnem bo bardzo jasne. Tylko mam problem teraz bo mi się Gucio przestał w obiektywie mieścić



U nas to zęby, jestem więcej niż pewna. Tak zajadle zagryza piąstki, ciągnie moje palce do buzi i zaciska mi dziąsła na moim palcu, że aż mi kości trzeszczą



Z reguły w żłobkach są grupy wiekowe - ciężko by było pogodzic plan dnia 6-miesięczniaka z 2-latkiem



Na ząbki używałam DentiBaby ale nie działało. Teraz kupiłam Dentinox no i chyba trochę pomaga.
Dzięki za opinię, kupuję stałkę zobaczę jak się sprawdzi
Cytat:
Napisane przez tygrysek83 Pokaż wiadomość





Współczuję, u nas też ostatnio się zdarzają dziwne napady histerii



Jagody są uznawane za bezpieczny owoc Może akurat dziecko jadło nieumyte i coś innego ją dopadło



Jak patrzę za okno to mam podejrzenia, że znów jutro nici z sesji
Limonka, super zdjęcia

Jak smakował owoc? Jak w końcu przygotowałaś?

Ja jestem jak najbardziej za spotkaniem i widzę z kolejnych postów, że jesteśmy już zdeterminowane miejscem (park bródnowski) i dniem (weekend). Ja jestem w Warszawie do 26 września i na pewno już mam zajęty weekend 6-7 września. Pozostałe raczej wolne.



Oj tęskniłyśmy

Co do diety, to dlatego zaczęłam spisywać na pierwszej stronie

Ja kupiłam stałkę. I jak na razie nie umiem do końca z niej skorzystać. Oczywiście uparcie korzystam z ustawień ręcznych a nie małpy i stąd ten problem z opanowaniem Zaletą ogromną jest to, że jest baaaaardzo jasny i bez problemy wychodzą zdjęcia w domu. Bez najmniejszego problemu można uzyskać małą głębię ostrości, co uwielbiam. Jedyne co to mam wrażenie, że zdjęcia lekko niebieskawe wychodzą w porównaniu do drugiego obiektywu, ale to mógł być fakt braku filtra Tak jak kiedyś myślałam, że stałka jest bez sensu, to teraz uważam, że do robienia zdjęć maluchowi idealna



Virginia, moja dostaje 2x dziennie. Rano, w okolicach 9-10, z łyżeczki. Zjada wtedy pół sugerowanej porcji, więcej jej nie wchodzi. Ale to i tak postęp bo zaczynałyśmy od kilku łyżeczek. Wieczorem 17-18, dostaje z butli, też pół sugerowanej porcji, tylko na podwójnej ilości wody. Jednak zastanawiam się czy tego też nie zamienić na łyżeczkę.
Po posiłku porannym po 3 godzinach jest znów głodna. Wieczorny wypada często jako ostatni, więc kolejny dopiero koło 24-01.

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

No i dzięki za wypisywanie warzywek i innego jedzonka
Staram się wyłapywać wszystko
Tygrysku a masz Canona czy Nikona czy cuś innego?
Fotki fajne wrzucasz, robisz je tą stałką?
__________________
16.10.2010 żonka swojego męża
21.04.2014 szczęśliwa mama Antosia


Aparatka:
góra 27.06.2014
niezapomnijkaa09 jest offline Zgłoś do moderatora