2014-08-16, 20:20
|
#1467
|
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )
Cytat:
Napisane przez Ewik86
Hej hej
Dziadek zabrał Domcię na spacer, więc mam chwilkę, żeby coś skrobnąć. Czytam na bieżąco
Marsi gratuluję Marinki
Silver udanego urlopu
Pstryczku buziaki dla biednego Kubusia
Problem mam z Domcią. Tzn. problem, bardziej nie umiem sobie poradzić z jej zachowaniem. Ona przy mnie jest zupełnie inna, ciągle chce do mnie na ręce, marudzi, krzyczy. Ok, taki etap mamizmu, ale ostatnio nie ma szans na normalny spacer z nią. Tydzień temu poszliśmy razem z TŻ do teściowej. Mamy ok kilometra do niej. Przez całą drogę w tę i z powrotem niosłam ją, w upale w pełnym słońcu  . Gdy ja z nią idę nie chce ani siedzieć w wózku, ani iść, ani być u TŻ na rękach - tylko u mnie. Sama się sobie dziwię, że dałam radę dojść. Oczywiście jak próbowałam ją postawić czy posadzić w wózku to histeria. Co robić? Jak żyć? Jak reagować?
|
Przeczekać
BTW, dziewczyny, bo mi się własna głupota przypomniała - jeśi dzieci wam nagle zaczynają odmawiać chodzenia, sprawdźcie, czy czasem buty nie obtarły :/ gdy A. miała 2lata tak było - nagle nie pójdzie, płacz, histeria - okazało się, że bąbel masakra, a skubany jakoś tak dziwnie był że wcale go nie widziałam po podniesieniu nóżki :/ dopiero gdy młoda siadła, nogę trochę w bok dała to dziada ujrzałam
Cytat:
Napisane przez ewulkaaa
aaaa, jutro z TŻem mamy drugą rocznicę ślubu, mieliśmy iść na romantyczną kolację a potem na jakiegoś drinka w miasto, i co? Anię usypiamy od ponad godziny  dlaczego akurat dziś nie umie zasnąć  brat tż miał nas podwieżć, no ale nie chciało mu się czekać bo z kimś się umówił (sobota  ), właśnie odjeżdża nam autobus, następny a za godzinę. Specjalnie nic nie jadłam na kolację, ale chyba zaraz zamówię pizzę i zjemy w domu, z Anią na kolanach 
|
wielce romantiko myśmy w 1 do Krk pojechali do ogrodu botanicznego
a teraz we wrześniu nasza 5!
Cytat:
Napisane przez nancykenator
gojka ogorki obiera sie od jasnej do ciemnej strony ;-)
tresselo my sie usypiamy przy piersi,poki co nie zamierzam w to ingerowac i zmieniac,Kuba nie usnie noszony,bujany itd. Nie uspi go nikt poza mna,jak znikam na chwile ajest pora snu to przerazliwie placze...
|
a czemu tak się obiera???
|
|
|