[Nimfa20]

Napisane przez LusiaPlotkara

Żeby wwłosy się łatwo rozczesywanie to jest odżywka.

Mam problemy ze skórą, dostaję wysypek, łupieżu, nie wszystkiego mogę używać. Po ostatniej odżywce wyglądałam, jakbym miała tłuste włosy, mimo tego, że dałam niewielką ilość i spłukałam. Włosy myję codziennie. Na pewno woda ma na nie wpływ, bo w kamienicy sąsiadki też narzekały na pogorszenie stanu włosów.

Napisane przez chwast

Nimfa20, u mnie najlepiej rozczesują się jak spryskam trochę odżywką z jedwabiem w płynie z Joanny jak po maśle idzie ta szczotka a też mam problem z czesaniem z natury ;p

Miałam kiedyś kupić, ale albo zapominałam, albo jak pamiętałam, to nie było. Ja zawsze mam problem tylko z prawą stroną , bo z prawej zawsze robi mi się duży kołtun, mimo tego, że zawsze rozczesuję włosy przed myciem.

Napisane przez Azmika88

Do rozczesywania dobra jest odżywka w spray'u gliss kur 19. Na początek możesz dokupić odżywkę z tej samej serii, z której masz pasujący Tobie szampon np. Spróbuj z jakimiś maskami, np. wax.

Byłam dzisiaj w aptece, opisałam pani stan moich włosów i stwierdziła, że powinnam iść do Rossmana np. , bo tutaj nic dla mnie nie ma. Wymieniła tę maskę- Bio-Waxa , ale nie było. Nakładałam ją po powrocie z Bułgarii, kiedy włosy mi się bardzo wysuszyły i mi pomogła.

Napisane przez visionAM

Przepraszam, że jestem taka wredna, ale to, że są miękkie nie oznacza że są zdrowe. Są bardzo zniszczone. Miękkie mogą wydawać przez silikony, które na pewno znajdują się w używanych przez Ciebie kosmetykach. Rozumiem, że tryb pracy nie sprzyja pielęgnacji, ale na pewno masz dni wolne itp. itd.

No pewnie, że nie . Wierz mi , że z dniami wolnymi ciężko, a jak już są, nie wiem za co się zabrać. Może to śmiesznie brzmi, ale nie mam dużo czasu dla siebie, ostatnie 2 tyg. mnie wykańczają Ale obiecałam już sobie, że powoli ogarnę temat. (Mam problemy z koncentracją , kupiłam tabletki na to, ale zapominam brać ).

Napisane przez nicRu

Daleko mi do znawcy ale też na zdjęciach Nimfy widzę straszny puch zamiast włosów, którego należałoby się pozbyć ścinając włosy do ramion lub nawet trochę przed ramiona...

To było w zeszłym roku. Tak, włosy mam połamane. Początkowo były takie tylko w miejscu wiązania gumką (używam tych miękkich, żadnych 'recepturek' ) , a później połamały się na całej głowie.
3 lata temu miałam ładne włosy, pogorszyły mi się też częściowo przez pracę, bo pracuję na produkcji, a tam jest suche powietrze. Nie tylko ja miałam ten problem.
Ja od zawsze tylko ścinam , a później wszystko kończy się tak samo. Nawet fryzjerki mi nie pomagają. Jedna powiedziała, że ściąć, druga, że tabletki poprawiające stan od wewnątrz , u 3 sauna nic nie dała.

Napisane przez edziorek 203

Mi też się kiedyś włosy wystrzępiły tak jak u nimfy, mimo, że dbałam o nie , regularnie podcinałam (co 1,5 miesiaca o 1 -1-5 cm), końcówki zabezpieczałam. I musiałam ściąć 10 cm, nie było rady.

W sumie w czerwcu 2013 miałam jeszcze normalne włosy, a we wrześniu juz takie prześwity, że szok.

Myślę, że było to spowodowane wycinaniem pojedynczo zniszczonych końcówek- okropnie to przerzedza, moim zdaniem lepiej nie ciachać pojedynczych włosków, a podciąć wszystkie.

Po drugie latem, przynajmniej u mnie włosy szybciej się niszczą, słońce, końcówki wysuszone itp.

Na tamtych zdjęciach byłam po wizycie u fryzjerki...



A Wy jakie macie włosy? Chodzi mi o fotki