|
Dot.: Nasz nowy dom
Dowbor w każdym odcinku zaskakuje mnie coraz bardziej.
"To moje symboliczne rozpuszczenie włosów Emilki, kiedy ona zobaczyła w sobie piękną kobietę...pleple". A dziecko stało posłusznie, pani z telewizji grzebie jej we włosach, które ona misternie sobie upięła, ale dobrze wychowana to nie zaprotestuje.
Ok, mamy ocieplony dom - super, rachunki mniejsze, łatwiej ogrzać. Ale mieszkali razem w jednym pokoju bo było cieplej, nie wyrabiali na ogrzanie tego. Jak poradzą sobie teraz? Szczerze mówiąc oczekiwałam ekologicznych, oszczędnych urządzeń, paneli, turbiny, cokolwiek. A nie, że teraz muszą ogrzać wszystko, mają nowy piec, no super, mają termę, wow.
|