|
Dot.: O dzidzię się staramy, na narodziny czekamy i dzieciaczki chowamy :) część XII
Dzień dobry!
Z dnia na dzień komfort psychiczny wzrasta, bo miałam dwa dni po wyjściu ze szpitala ogromne chwile kryzysowe. Madzia nie łapie niestety cyca dalej z kapturka, bo zamiast wcinać, nałyka się powietrza i dostaje biedna czkawek. Męczę się dalej z odciąganiem.
Agabi, Arletka czy wy też miałyście krwiaki po cc?
Gianka znalazłam coś takiego i się zastanawiam nad zakupem http://allegro.pl/medela-oslona-pier...510669586.html
|