2014-08-17, 11:00
|
#530
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 940
|
Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część IV :)
Cytat:
Napisane przez manieczka1
Begie...jasne, wygadaj sie jak potrzebujesz  przykrk mi, ze macie gorsze dni..ma w ciazy wiesz jak jest, hormony szaleja. Ja tez ostatnio caly dzien plakalam z byle powodu...meza nic nie tlumaczy, ale moze po prostu sie boi czy podola temu wszystkiemu? Nie martw sie
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
|
Na pewno się boi, czy podoła w kwestii finansowej, bo u nas od czasu poprzedniej ciąży na jednej pensji żyjemy ale ostatnio zaczął zarabiać dwa razy tyle co kiedyś a skąpi jeszcze bardziej...Rozumiem, gdybym trwoniła pieniądze na głupoty ale ja każdy zakup mam przemyślany, dla siebie nie kupuję nic chyba, że naprawdę potrzebuję/ coś mi się zniszczy, dla małej tak samo a zawsze jak chce coś kupić to mam w głowie jego marudzenie, no nie mam prawa głosu bo nie zarabiam 
Ostatnio kupiłam na allegro parę ciuszków używanych dla dziecka za bezcen , no 15 zł juz z wysyłką to jak wszedł na konto to zaraz było: co znowu kupiłaś???!!
Cytat:
Napisane przez czekoladka21
kochana hormony w ciazy tez maja wplyw na nasze samopoczucie wiec to napewno przejsciowe  a rozmawialas o tym z mezem? naprawde mu sie nie chce czy nie ma na to czasu poprostu?
Witam sie w 30 tc  teraz to juz z gorki.....
|
Ja widzę, że ma czas, tzn. są dni kiedy naprawdę nie ma i pracuje od rana do wieczora ale nie raz, śpi po pracy 2 godziny, albo siedzi na kompie i pierdoły ogląda a jak coś do niego mówię to nie słucha... rozumiem, że też chce odpocząć od pracy ale ja wolałabym odpocząć w inny sposób np. spędzić czas z nim i córką a on nie dość, że w pracy ciągle na komputerze i telefonie to po pracy tak samo...
najczęściej słyszę: nie mam czasu teraz nad tym myśleć albo nie mam ochoty o tym myśleć na razie
Brawo za 30 tydzień 
Cytat:
Napisane przez Keithlyn
Begie - mi się wydaję ze już sie nei opłaca 3/4 kupować, w czwartek w lidlu mają być leginsy, ja może się skuszę
Próbowałaś z mężem jakoś na spokojnie siąść i szczerze pogadać ?? ja bym wylała cały jad jaki we mnie siedzi  ja zawsze jak mnie coś denerwuje w TŻ to siadam i mu tłumacze, na szczeście on jest bardzo ugodowy i później dochodzi do wniosku że jednak miałam racje...
|
ja zawsze wszystko wylewam z siebie a jak przychodzę i mówię, że musimy pogadać to widzę na jego twarzy zniechęcenie albo, że w duchu naśmiewa się ze mnie, bo wie, że kolejny raz o tym samym będzie, a to z kolei doprowadza mnie do szału bo ja też nerwowa jestem i rozmowa już nie jest spokojna, a jak jemu coś nie pasuje to zaraz odwraca kota ogonem tak, żeby wszystko to była moja wina 
Ja przychodzę do niego z ważnymi dla mnie sprawami a on ma to za głupoty ...
Cytat:
Napisane przez Keithlyn
wtedy będzie półka na zabawki 
|
To samo miałam pisać 
Cytat:
Napisane przez Zanet84
Ja też jestem ostatnio nerwowa i płaczliwa.....ostatnio się poryczałam, bo .... mąż zrobił mi byle jakie kanapki i stwierdziłam, że nie chce mu się dla mnie starać  teraz to się śmieję sam z siebie....
|

ja to bym chciała, żeby mój mi kanapkę zrobił
Dzieki dziewczyny za wsparcie 
Ale się tu na nim dzisiaj wyżyłam...
|
|
|