Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-08-17, 13:30   #1856
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 806
Dot.: Bezdzietne z wyboru / Nie chcę mieć dzieci cz II

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
Mnie się wydaje, że Oye się Ciebie uczepiła, bo bardzo łatwo można Ciebie sprowokować i chętnie wchodzisz z nią w pyskówki. Szybko wybuchasz i się niezdrowo ekscytujesz. Najprostszym sposobem byłoby gdybyś włączyła jej ignora (taki filtr) jeśli nie potrafisz sama z siebie nie reagować na zaczepki.
Ja wiem, że jej się nie da lubić, każdy w tym wątku to wie (bynajmniej z powodu dzietności) i trochę dziwi mnie fakt, że tak tu się pcha. Wiem, wiem, że to forum, że każdy może. Mimo wszystko mnie byłoby głupio, czułabym się nieswojo gdybym się pchała w towarzystwo, które mnie nie lubi. Nawet wirtualne.
Oye to typowy hejter. Nie wnosi niczego do watkow poza przechwalkami i hejtem. Malo wartosciowa dyskusja.
Zastanawia mnie dlaczego ona sie nie udziela na watkach o dzieciach? Moze ich nie ma, bo miec nie moze, a nas nienawidzi, ze mozemy, a nie chcemy?

Cytat:
Napisane przez wlosomaniaczkaaa Pokaż wiadomość
Temat wałkowany wiele razy.
Bo kieeedyś te matki też nie chciały dzieci, więc są tu jakby legalnie.
Bo się tu wyżywamy (moje ulubione), atakujemy dzieci i ktoś MUSI je bronić, bo same się nie obronią.
Bo forum jest otwarte i każdy może.
Bo klepiemy takie bzdury, że aż szkoda ich nie czytać i je klawiatura świeżbi, żeby skomentować.
Czekam na argument, że jesteśmy po prostu fajne, dlatego je do nas ciągnie i doczekać się nie mogę.

Teraz to tu spokój jest, w poprzedniej części przez moment taka naparzanka była, że aż matki nas w obronę wzięły.
Dodalabym jeszcze, bo nam zazdroszcza Matki, z ktorymi mam dobre kontakty szczerze mowia czego mi zazdroszcza: 12h snu - nieprzerwanego, imprezy w kazdym dniu tygodnia, w ktorym mam ochote, swobody finansowej, szeroko pojmowanej wolnosci mysli, ich mysli ciagle kraza wokol dzieci, seksu z mezem o dowolnej porze dnia, beztroski, ktora dla nich juz nigdy nie wroci. Macierzynstwo to ciezka praca. A nagroda za nia watpliwa.


Cytat:
Napisane przez ŁAJKA Pokaż wiadomość
Ty to przedstawiasz jako argument w jakieś bardziej lub mniej rozsądnej przepychance w internecie by tylko wyjść na swoje , a mi tej kobiety,a Twojej przyjaciółki autentycznie szkoda.bo normalne to to nie jest
O chorobach i zwierzetach powiem jedno: kazdy ma jakas chierarchie uczuc i wartosci. Uszanujmy to co jest dla innych wazne.
Mam koty i na pewno sa dla mnie wazniejsze niz ciocia, ktora widzialam 2 razy w zyciu. W mojej chierarchii stoja zas duzo nizej niz moi najblizsi, ale wyzej niz dalsza rodzina.
Relacje w rodzinach sa rozne. Moja rodzina jest daleka od patologicznej, ale nie jestesmy zbyt zzyci, wylewni i rodzinni. Spedy typu swieta bardzo mnie mecza. I chcetnie ich unikam. Czy to chore? Moze dla osoby kochajacej duze spotkania rodzinne? Kwestia indywidualna.
A co powiecie o ludziach, ktorzy zaniedbuja rodziny i poswiecaja sie pracy, hobby? Np.lekarze, ktorych wiecznie w domu nie ma. W swieta maja dyzury. Mozna powiedziec, ze stawiaja swoich pacjentow ponad rodzine? Obcych ludzi. Przezywaja ich chorobe i smierc. A nie ma ich, gdy wlasne dzieci choruja. A przeciez kochaja swoje rodziny. I to, ze ich nie ma o niczym nie swiadczy w ich mniemaniu.
Mysle, ze jesli chodzi o uczucia to nie mozemy sadzic innych swoja miara.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora