byliśmy z tż na chrzcinach, był chrzestnym
na dworze ponad 30 stopni, w środku kościoła jeszcze gorzej, duszno strasznie
matka dziecka ubrana w proporcjach: 3/4 nagie ciało, 1/4 zakryta, szczerze mówiąc wstyd by mi było wyjść tak na ulicę, a co dopiero do kościoła. A dziecko - oczywiście czapka i polarowa bluza

Całą mszę ryczało, mokre, czerwone, siedzieliśmy obok więc mówię jej żeby je rozebrała, a matka histerycznie PRZEWIEJE GO!!!111 (nie wiem co - czyjś oddech?)
Dzisiaj byliśmy w parku, chcieliśmy zobaczyć siłownię takie co teraz robią, na wolnym powietrzu. Oczywiście sprzęt okupowany przez dzieci (a obok był wypasiony plac zabaw). Ładna pogoda, ustawiła się kolejka, głównie starszych osób. Argumenty że sprzęt raczej nie jest przeznaczony dla 2-3 latków (pal licho że i tak z tego nie skorzystają, urządzenia są masywne i ciężkie, dzieciaki mogą sobie krzywdę zrobić) nie trafiały, bo przecież 'to wspólne'
Podpisy
Mnie chyba bardziej drażnią zdjęcia dzieci w awatarach, szczególnie przy postach z opisami seksu analnego albo grzybicy pochwy.
---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------
To samo w sklepach zoologicznych
