2014-08-18, 10:37
|
#56
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;4774398 0]I nie uważam, że jest to kwestia biedy czy bogactwa tylko postanowienie PM i albo przyjmujemy zaproszenie albo nie.
[/QUOTE]
To właśnie tak wygląda: PM z przymusu daje zaproszenie i nie obrazi się, kiedy powiesz, że nie przyjdziesz - widać to po tym, że nie dba o to by wszyscy goście dobrze się bawili i naprawdę CHCIELI na to wesele iść, wychodzi z założenia, że przecież dla każdego tańce z pijanym wujkiem Zbyszkiem i rozmowy z przygłupim kuzynem, którego się widziało na oczy 2 razy gdy pomykał swoim dresiarskim BMW wiejską drogą będzie fascynującym doświadczeniem - a jak nie to trudno Zabawa weselna z założenia trwa do rana i to jest naprawdę wiele godzin spędzonych w samotności z tego typu przerywnikami. Oczywiście, może się trafić fajne towarzystwo, ale to raczej rzadkość, by od razu z obcymi osobami znaleźć wspólny język i balować a już zwłaszcza, jak są w parach albo w znanym sobie gronie.
|
|
|