Dot.: dziwne niepokojące odgłosy od sąsiadów
Nie rozumiem Twojego podejscia Autorko. Siostra ma obawy, ze cos zlego moze sie dziac jej sasiadce, Ciebie to z jednej strony smieszy, z drugiej nie chcialabys miec nikogo na sumieniu. Nie wiem co w tej sytuacji jest smiesznego - przeciez mozliwosc, ze cos tej dziewczynie sie stalo, albo stanie jest realna. Nikt nie moze z cala pewnoscia wiedziec co sie tam dzieje, ale policja przeciez to moze (i powinna!) sprawdzic.
Siostra zawsze moze powiedziec, ze to nie ona zglaszala, jezeli sasiad bedzie jej robil nieprzyjemnosci. Naprawde nie potrafie wyobrazic sobie bezczynnego siedzenia kiedy drugiemu czlowiekowi moze dziac sie krzywda, nawet gdybym miala miec problemy zwiazane ze zgloszeniem swoich obaw.
|