2014-08-18, 13:57
|
#4678
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
|
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko
Cytat:
Napisane przez farminka
Hej, pamiętajcie mnie jeszcze?  zniknelam tydzień temu bez słowa, ale niestety okazało się, że instynkt mnie nie mylił i Tomcio zaczął pchać się na świat. Odszedł mi czop, potem dostalam boli jak na okres i w krzyżu, a ze wiedziałam co to zapowiada to ruszylismy szybko na szpital. Teraz leże sobie od wtorku i próbuje nie urodzić. Dostalam sterydy na plucka, zastrzyki i kroplowki na skurcze i licze dni... Obiecywali mi nawet wyjście na dzisiaj,ale w nocy znowu dostalam skurczy i d...a. Zresztą to nawet lepiej, ze nie wyszlam, bo na dzisiejszym badaniu wyszlo,ze zrobiło się rozwarcie, macica opuszczona i ogólnie szykuje się... Tak wiec trzymajcie kciuki za każdy dodatkowy dzień 
|
Oj była debata! Marwiłyśmy się bardzo, więc cieszymy się, że się odzywasz. Oczywiście kciukaski super mocne za Tomcia! Niech tam posiedzi ile się da Niech Ci poród lekkim będzie!
Cytat:
Napisane przez poczwarkah
Heh, no moja intuicja raczej mówiła że jeszcze nie rodzę, ale dzisiaj akurat mam w perspektywie samotną noc, bo mąż w delegacji do jutra wieczora i rozsądek kazał mi jednak jechać na wizytę.
Umówiłam się po prostu do pierwszego z brzegu lekarza w medicoverze.
Stwierdził, że objawy raczej niepokojące, ale ponieważ szyjka jest w porządku to wystarczy mi luteina i nospa. Stwierdził, że po takim koktajlu na 99% w tym tygodniu nie urodzę, a już na pewno przetrwam do wizyty u prowadzącego
Ale najlepsze jest to, że spotkałam się na sekundę z siostrą po wizycie (akurat pracuje w tym budynku, też w medicover) i już godzinę po wizycie miałam tysiąc telefonów czy się dobrze czuję od mamy i męża, chociaż nic im nie mówiłam  Podsumowując: system powiadamiania o moim stanie zdrowia działa w mojej rodzince na medal
Dzięki za rady dziewczyny i troskę! 
|
No to dobrze, że sprawdziłaś co tam się odbywa
|
|
|