2014-08-18, 14:22
|
#90
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Zaproszona na ślub jako... Dziecko ;/
Cytat:
Napisane przez ladyanabel
Kuzyn mojego ojca- moim zdaniem bliska rodzina, ale tylko w papierach, czasem sie spotkaja, Ale ja w tym nie uczestnicze bo w domu mnie malo! Czy naprawde wszystko trzeba tlumaczyc? Chyba nie... Napisalam ze dziekuje za odp bo temat jest zamkniety a wy dalej swoje, jeszcze osąd ze mit obalony..hahaha... Dziekuje dowidzenia.
 ))
|
Aby zamknąć wątek musisz się zgłosić do moderatora. Póki nie jest zamknięty każdy ma prawo się w nim wypowiedzieć.
Cytat:
Napisane przez _ema_
Niby czemu?
Bo dalszą rodzinę można potraktować na odwalonego, byle zaprosić i z głowy? Jesli chrzestny nie czuł takiej więzi, żeby okazać szacunek, mógł nie zapraszać wcale, albo zaprosić na sam ślub. Ale wtedy też trzeba by zainwestować 2zł w kolejne zaproszenie.
|
Nie, chodzi mi o to, że dla chrzestnego przed 50-tką autorka może być "nadal" dzieckiem i nie są to bliskie więzi, dlatego może nawet nie wiedział, że jego chrześnica jest z kimś w związku.
Ema, zamiast atakować i zwalać na brak kultury zapraszającego weźmy pod uwagę kwestie:
- być może wesele z założenia ma być w gronie rodziny i ograniczają się zapraszania ich członków
- być może jest do przyjęcie z tych skromnych, gdzie każda osoba towarzysząca jest kolejnym wydatkiem (od razu napiszę bo za chwilę będzie atak - nie dla każdego wesele oznacza wielką pompę)
|
|
|