2007-07-13, 21:52
|
#1
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Siemiatycze/Warszawa
Wiadomości: 505
|
chcę się zmienić!!
Cześć nazywam się Ewelina mam 16 lat od września idę do liceum i potrzebuje zmiany wyglądy.
pisze to bo wiem że możecie mi pomóc, bardzo bym chciała być bardziej atrakcyjna, dziewczęca w końcu zaczynam liceum
Wypisze w punktach co chciałabym zmienić lub poprawić czy jakich rad potrzebuje
1.fryzura więc często się ścinałam ale za żadnym razem nie byłam zadowlolona i wracałam do mojej najbezpieczniejszej "fryzury" czyli kucyka włosy to mój koszmarny problem, cały czas mi wszyscy mówią jak ładnie wyglądam w rozpuszczonych włosach i tak dalej ale nie rozumieją że ja się tak źle czuje nieswojo, dlatego wolałabym raczej włosy ściąć krótko albo półdługo tylko się strasznie boje że znów wrócę do kucyka i nic się nie zmieni.
2.Makijaż a więc duży kłopot bo nie wiem czego używać żeby się nie rzucał w oczy, np do szkoły to nie powinnam się malować ale zawsze dobrze mieć coś na twarzy co dodaje wdzięku i urody. Proszę doradzie mi jak mam się malować aby zakryć niedoskonałości i uwydatnić zalety, oczywiście nie umiem używać tuszu czy kredki boje się że jak tam namaże to później przez tydzień nie zmyję
3.Figura oj straszna jestem niska, na pewno nie chuda mam duże biodra i okropny wystający brzuch, który nie pozwala mi wogle założyć czegoś przylegającego muszę szukać ubrań szerokich ale to bardzo trudne bo takie nie są już tak ładne jak dla szczupłych osób to straszny kompleks zwłaszcza ze o nim cały czas przypomina mi mama że powinnam schudnąć a ja po prostu nie wiem jak się za to zabrać.Raczej jestem słabą osobą i nie mogę wytrzymać kiedy mam ułożone meni i muszę jeść cały czas te same rzeczy.Jestem uzależniona od wszystkiego co zabronione i nie zdrowe bardzo chciałabym jakoś temu zaradzić.
Czasami postanowię coś że będę ćwiczyć codziennie nawet teraz po każdym zjedzeniu starasz się zrobić kila brzuszków i innych ćwiczeń ale wiem że to w niczym nie pomaga.Mam 165 cm, ważę 62kg a bardzo bym chciała 50-53 .Proszę doradźcie mi jakiś sport który mogę uprawić w domu bo np. do siłowni wstydzę się zajść czy biegać po mieście mieszkam w małym miasteczku i niema tu miejsc gdzie można spokojnie daleko od ludzi pobiegać. Jeżdżę czasami na rowerze ale raczej tylko w tedy kiedy jakaś koleżanka może bo sama boje się gdzie dalej ruszać często próbowałam ale zawracałam.
Ok wyszedł mi nie zły referat ale to tylko może świadczyć o tym ile mam kompleksów i zdaje sobie z tego sprawę dlatego proszę was o pomoc
wstawiam kilka fotek jak coś to jeszcze dodam jutro parę.
|
|
|