[cornflower_girl]

tinyheart Jakie zwierzaki ? Może trochę niejasno napisałam - plener foto jest bez scenariusza - co wyjdzie, to wyjdzie. Nasi kamerzyści jednak wolą plener na zasadzie historii - w teledysku weselnym będzie to dopełnienie reportażu. Akurat świetnie im wychodzi takie połączenie

mysza93 Bardzo ładna sukienka Co do wieczoru - bardzo szalony, ja jednak też jestem z tych bardziej konserwatywnych, więc też pewnie dziwnie bym się czuła z pewnymi atrakcjami. Ale o ile TŻ nie ma żalów, to chyba dobrze.

An A jak wyglądała zabawa na tym weselu? Były jakieś niestandardowe elementy, pozwalali na gorzko-gorzko? Nie wiem, czy to kwestia hipokryzji - wiem, że w tym wyznaniu nie uznają urodzin, więc też toasty i sto lat pewnie też nie są czymś mile widzianym. Ale podejrzewam, że dla osób z zewnątrz trudno byłoby się odnaleźć w takim weselu.

zły_jeżJaki masz pomysł na make-up? A w sprawie klubu - odezwij się do ani

Glodomorek Też mi się wydaje, że znalezienie kogoś innego na plener to dobre rozwiązanie. Możecie zaszaleć z miejscem i poszukać kogoś bliżej A tak swoją drogą - ile to za dużo?

bardorja Faktycznie faux pas Spotkałam się z weselami ze składkowym jedzeniem, ale wtedy nie powinno się już pisać próśb o koperty.

czekooczekolada Witaj żonko

domar Szczerze - przeraziła mnie ta informacja o wielkości osiemnastki... I tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że właściciel jest nieprofesjonalny. Na pocieszenie powiem, że rok temu byliśmy z TŻ-tem na osiemnastce w klubie i młodzież całkiem przyzwoicie się zachowywała (owszem, jakieś szaleństwa na parkiecie były, ale nic poza tym). Więc trzymam kciuki, żeby ta druga impreza była dla Was niezauważona. O tyle dobrze, że dostaliście rabat i że będzie więcej obsługi. Trzymam mocno kciuki za Was, aby wszystko szło już bez problemów

bachara Piękne kolczyki

Ad rem Gratuluję mieszkania i wszystkich załatwionych spraw

Kasiulenkowo I jak się udała sesja?

A propos ślubnej cywilizacji - wypatrzyłam zdjęcia ślubne znajomej na fejsie. Widziałam zdjęcia z przyjęcia - ona w bajecznym wianku, lekkiej sukience w stylu boho - zwiewnie, kobieco. No i zgrzyt - zdjęcie z urzędu - bez wianka i w neonowych trampkach (które do sukienki i jej stylizacji nijak nie pasowały). Wiem, że są osoby, ktore uważają, że do urzędu nie wypada iść w długiej sukni (nie zgadzam się z tym), ale przesada w drugą stronę też mi nie pasuje.