|
Dot.: Klinika nieplodnosci Angelius-Katowice
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew
super się takie coś czyta, to daje nadzieję
no to trzymam kciuki żebyście zaczęli od razu 
a ten mój lek do stymulacji nazywa się Symletrol
ja nie miałam laparoskopii i nikt u mnie nie wspominał nigdy o niej 
wydaje mi się że lapato się robi tylko jak są konkretne wskazania, np coś wyjdzie nie tak na hsg, albo jest podejrzenie endometriozy... czasami przy pcos też sie robi laparo jak np jest już dramatycznie dużo torbieli na jajnikach (ale to widać na usg)
|
Niekoniecznie... ja miałam laparo w marcu. W październiku zaczęłam chodzić do ginki a, że nie było owocu starań to na przełomie stycznia/lutego dała mi skierowanie na laparo. Żadnych wskazań raczej nie miałam tzn. ani pcos anie podejrzenia endometriozy. Wcześniej też nie miałam hsg. Na zabiegu wyszło że mam małe zrosty na jajowodach ale zostały one usunięte.
Przy hsg na pewno jest podany kontrast i przez to jest sprawdzana drożność.
__________________
Wszystko się zmienia jak poczujesz szczęście w swoim życiu...
M&J
|