2014-08-19, 09:40
|
#12
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 8
|
Dot.: A moze by tak gwiazde w prezencie?
Tu chodzi o cos innego. Facet nie sprzedaje nazwy gwiazdy , tylko prawo własności do gwiazdy. Nazwac kupioną gwiazde sobie mozna po swojemu, ale bedzie to nazwa wylacznie symboliczna i nie wlynie na nazwe oficjalną, prawdziwą, ktora ciagle zostanie taka sama.
Chodzi o to ze ten facet uzyskal prawo wlasnosci do wszechswiata i wszystkich gwiazd poza ukladem slonecznym (na zasadzie zawlaszczenia rzeczy nie mającej właściciela) i teraz sprzedaje gwiazdy - gwiazdy a nie nazwy. Kiedys mowili o tyum w tvp info http://www.youtube.com/watch?v=_V2Ng4bn8cY . Tu jest to jasno wyjasnione http://kingdomofuniverse.com/pl/faq. Interesowalam sie tym bo szukalam prezentu dla brata - fana Star Wars. Moim zdaniem to nie jest sciema.
|
|
|