[Limonka1987]

Dzień dobry

Dzięki za odpowiedzi w sprawie podwyższenia w gondolce i rozszerzania diety!

Napisane przez ag9

Limonka - u nas pierwszy ziemniak (ze słoiczka) spowodował bąki i brak kupy przez 2 dni. Na pewno bym poczekała z tym ziemniakiem jakiś czas skoro taka reakcja.

Dziś podałam jej jeszcze marchewkę z ziemniaczkiem. Jeśli będzie podobna reakcja co wczoraj, ziemniak chwilowo trafi na czarną listę.

Napisane przez ag9

A poniżej Gucio:
1. co by tu zmajstrować
2. może zdemontuję karuzelkę !
3. sprawdzę czy matka odkurzyła za łóżeczkiem
4. oj, mamo ratuuuuunku!!!

Gucio wyrośnie na słodkiego łobuziaka

Napisane przez niezapomnijkaa09

coś się te chłopaki rozlegulowały

Nie tylko chłopaki

Napisane przez niezapomnijkaa09

A co do spotkania to mi pasuje każdy wrześniowy weekend Może Tżetów weźmiemy to się chłopy poużalają nad sobą żartuję of kors żeby nie było

Jestem za! Przynajmniej będzie komu dzieci przypilnować, a my będziemy mogły spokojnie poplotkować

Napisane przez margo80

Ja tak tylko z doskoku wpadłam powiedzieć, ze mieliśmy dziś pierwsza lepsza nocke od 2 tygodni. Ale to zapewne przypadek.
poza tym u nas bardzo niefajnie w domu i nie mam nastroju na pisanie, ale czytam jak zawsze.

Cieszę się, że nocka była znośna. Zawsze to człowiek zregeneruje trochę siły
Mam nadzieję, że atmosfera w domu się poprawi!

Napisane przez tygrysek83

Sesja znów przełożona, może jutro się uda

Ale masz pecha z tą sesją! Dziś już chyba nic nie stanie na przeszkodzie, bo pogoda sprzyja

Napisane przez tygrysek83

U nas jakaś masakryczna noc bo młoda od 12 co godzinę się budziła. A to niechcący przez sen na brzuszek się odwróciła, a to kocyk spadł, a to nie wiem co. Spaaaaaaać.

Czyli dziś Ty masz Dzień Zombie?
Współczuję, bo znam ten ból.

Napisane przez tygrysek83

A co byście powiedziały o spotkaniu 13/14 lub 20/21 września?

Mi pasują oba terminy.

Napisane przez alwa

tygrysek może ebooki czytaj?

To samo miałam zaproponować

Napisane przez TynkaG

Muszę się pochwalić na wstępie, że zaczynają jej w końcu rosnąć włoski

Niech rosną jak najdłuższe, żeby mama mogła już wkrótce warkocze czesać

Napisane przez TynkaG

Mam ostatnio kiepski nastrój- dopadają mnie paskudne myśli, że już niedługo do pracy, a mala do żłobka, jak to będzie, co z jedzeniem, co z jej odbieraniem i ogólnie same czarne myśli. Ale ja zawsze podobno na zapas się martwię i podobno niepotrzebnie, więc sobie tu ponarzekam!

To na pewno bardzo stresujące, ale przecież nie oddajesz jej do żłobka jutro, prawda? Z tego co pamiętam wspominałaś o listopadzie. Do tego czasu nie warto psuć sobie wspólnych chwil zamartwianiem się, prawda?

Tak z ciekawości: któraś z Was planuje brać urlop wychowawczy?

Napisane przez agunia4ever

My dzis mamy szczepienie. Jak ja nie lubie tego. Slawcio znow bedzie plakal Wczoraj kupilismy ostatnia szczepionke w aptece. Ufff

My też... Właśnie idę szykować Emilkę na tą wątpliwą "przyjemność"