|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 313
|
Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu.
Cytat:
Napisane przez golgie
No właśnie wiele wypowiedzi ma taki wydźwięk-tylko szeroko pojęta kariera ma sens,a nie ,,mamuśkowanie" 
Moim ,prywatnym ,zdaniem bycie matką jest bardzo ważnym zadaniem,ale nie odmawiam nikomu prawa do szczęścia w realizowaniu się li i jedynie jako urzędnik,fizyk, prezydent, czy inny ,,ktoś", tacy też są potrzebni 
|
"Li i jedynie"? "TACY tez sa potrzebni"? Szkoda, ze zaczelam odpisywac na ostatnie zdanie a nie przeczytalam najpierw calosci. Tymi slowami dalas znac, ze dyskusja z Toba jest bezwartosciowa, bo poza gloryfikowaniem mamuskowania nie masz nic konkretnego do powiedzenia w temacie.
Moze to bedzie dla Ciebie szokiem, ale nie, nie jestes lepsza od innych, bo jestes matka. Przekonanie o przynaleznosci do "wyzszej grupy tego swiata" aka mamusiek stanowi dowod wrecz przeciwny.
Cytat:
Napisane przez golgie
i nie zapominjamy,że bycie matką nie przeszkadza w pełnieniu też innych ról 
|
Wlasnie w tym rzecz, ze wiekszosci przeszkadza o czym stanowi ten watek. Przeszkadza w byciu kolezanka, bo zamiast "co u Ciebie? jest "patrz jak dzidek tanczy makarene". Przeszkadza w byciu dobrym pracownikiem, bo zamiast wytezonej pracy, gdy jest taka potrzeba jest "a moze Joasia to sama wszystko zrobi, ja sie dzidkiem musze zajac". Przeszkadza przede wszystkim w byciu normalnym czlowiekiem i czescia spoleczenstwa a nie burakiem, ktory dziala na nerwy i:
- wpycha sie w kolejce w sklepie, bo sie "dzidek niecierpliwi",
- przeszkadza innym, bo nie potrafi upilnowac dziecka, ktore skacze, biega i drze morde (niestety inaczej sie tego ujac nie da) w kosciele/sklepie/urzedzie/na poczcie,
- uwaza, ze jej dzieciak jest krolem swiata, wiec wszyscy powinni sie do niego dostosowac.
I tak mozna bez konca.
-------------------------------------------
Kurde, naprawde jestem zniesmaczona tekstami powyzej. Dla mnie takie teksty sa nie do pojecia. Ze tez autor nie uwaza ich za ponizajace.
Zal mi ludzi, ktorzy okreslaja sie tylko i wylacznie jako matka. Najzwyczajniej w swiecie zal. Wyzej padlo okreslenie takie, ktore mowi, ze bezdzietni realizuja sie tylko jako pracownicy. Dla mnie to niedorzeczne. Ja sie realizuje jako czlowiek. Nie jako pracownik. Zal wiec mi osob, ktore realizuja sie tylko jako matka, jakby to stanowilo glowny cel w zyciu. Owszem, rozumiem, ze dzieciak moze niesc komus radosc i szczescie, ale nie rozumiem dlaczego kobieta potrafi sie uwazac tylko za matke a zapomina o sobie jako czlowieku. Zal mi takich ludzi, naprawde.
|