[ela_86]

Napisane przez Keithlyn

Ja już po wizycie i po obiadku...

Poszłam z dobrym humorem, a wyszłam podłamana
Mojemu ginowi nie za bardzo podoba się wynik glukozy po 2 h - miałam 132 ... i powiedział że on by wolał żeby było do 120 wtf?! se myśle bo mieszcze się w normie i babka z laboru też mi powiedziała że mam spoczko wynik. Nie kumam tego gościa i nakazał się pilnować i dieta cukrzycowa i po 30 tc glukoza do powtórki

A tak po za tym to wszystko ok, zrobił mi usg i powiedział "to będzie duża dziewczynka" mała ułożyła się główką do dołu a cały czas była główką na górze, dlatego teraz bardziej czuje ruchy..



Ja też nic nie dostałam ! co to ma być, jakoś wybiórczo tych klientów traktują

120? po 2h?
nie martw się, wynik jest dobry, teraz jest norma 154, ale wcześniej 140, więc Twój wynik i tak się mieści także luz...
i nie powtarzałabym, bo przecież samo to badanie to duże obciążenie



a ja popłakałam się przy obiedzie
moje dziecko zjadło talerz zupy... co prawda wziął malowankę do stołu i ja mu łyżeczki podstawiałam, ale tak buzie otwierał, że szok...
a chwilę później drugie danie kotleta to prawie takiego jak ja
jestem przeszczęśliwa!
ten tydzień u teściów jakoś go tak nawrócił, tam zaczął jeść i tak mu zostało na razie i oby to trwało....