[Kretka666]

Napisane przez Felis Nigra

Wiem, że zęby bardziej czyszczą włókna mięsa. Chrupki też swoje robią. Z dziąsłami MC akurat mają problemy, wiec powinny chrupać, a nie łykać czy jeść samą mokrą karmę. Przynajmniej nie za młodu. I nie chodzi o duże ale byle jakie - tylko o duże z odpowiednim składem.



Nie sprawdzałam, ale na logikę, skoro kot ma genetyczne problemy ze stawami i sercem, i dużo wazy, to trochę innych rzeczy potrzebuje i się do składu dodaje. Ta karma jest polecana przez weterynarzy (każdego u którego byłam), że odpowiednia i zaspakajająca wszelkie zapotrzebowania. Sami nawet czasem dają takie z serii vet. diet., A ponoć są to jedyne takie duże chrupki na rynku (niby dostosowane do ich wielkich, trójkątnych pysków). :/ Masakra jest na rynku z tymi karmami, za dużo tego. Za duży wybór i za dużo gówna.

Co to są te karmy bezzbożowe, o co chodzi? Co to zmienia?

No nie za bardzo

A wiesz czemu chociaż?

Zmienia to, że kot jest karmiony jak mięsożerca, a nie wszystkożerca, którym nie jest.

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez Kusum

Tak, tak... na barfnym kiedys byla fajna debata o karmach "specjalistycznych". Dla main coonow, dla kastratow, dla zielonych i fioletowych kotow. Jak Ci sie juz twoj kolor znudzi to wet cos poleci

Właśnie
Ciekawe czy mają karmy dla kotków z jednym niewidzącym do końca okiem