2014-08-19, 19:08
|
#1322
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
[QUOTE=MascarpOOne;4776656 5]1 grzeszny dzień odpada moim zdaniem, lepiej sobie raz na 2-3 dni zjeść ciastko 
Oczywiście, uwierzcie, że kiedyś też nad tym nie umiałam zapanować ! 
---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------
/QUOTE]
Ja sobie robię jeden dzień w tygodniu grzeszny, najczęściej jest to sobota lub niedziela. Z tym że grzeszny w tym sensie, że mogę zjeść coś niewielkiego np loda, 3 ciasteczka lub kawałek ciasta.
---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------
Cytat:
Napisane przez MascarpOOne
Kochana moja wróciłaś!!!!  
Strasznie się stęskniłam !!!
Co do nagrody może ciuszek to nie bo już nie mam na nie miejsca zupełnie... 
Ale bieliznę... a może podkreślę mą kobiecość i po staniczek jakiś ładny się pofatyguję
Ja nie ważę się często, wolę liczyć się w cm także zaczynałam od 105 cm a dziś mam 94.5 cm w pasie 
Moje marzenie jest zrzucić jeszcze 10 no a do tego zostało mi już 9.5 ;-)
Co do otwierania na ludzi to nie jest proste, mnie pomogły 2 rzeczy
1) To co doradziła mi psycholog : sposób na dawanie ludziom szansy... "uśmiechaj się sympatycznie, podaj rękę, przedstaw się a i oni Cię ciepło odbiorą"
2) występowanie na scenie, nic tak nie zabija nieśmiałości jak koło teatralne
Ty ? Próżna? Ciężko mi to jakoś sobie wyobrazić 
---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:12 ----------
Popieram ! 
|
Jestem, jestem. Ale za 2 tygodnie znikam znowu na 3 dni Uwierz, że mam już dość wakacyjnych wyjazdów :P
Bielizna jak najbardziej. Piotrek na bank będzie baardzo zadowolony 
Ja się zważyłam pierwszy raz od 1,5 miesiąca więc myślę, że nie przesadzam. Tylko tak kontrolnie to zrobiłam żeby mieć dalszą motywację bo mnie najbardziej motywują właśnie cyferki na wadze, choć luz w spodniach również ale mniej.
Gratuluje tego co już osiągnęłaś i życze dalszej wytrwałości ;-) DAMY RADĘ!!!
Właśnie przez te wszystkie problemy ze zdrowiem przez ostatni rok akademicki zamknęłam się kompletnie na ludzi, praktycznie nigdzie nie wychodziłam. Zdziczałam aż Ale mam zamiar to zmienić i na pewno nadrobię braki w tym temacie.
No jak ktoś tak człowieka łechce i chwali tylko to może sodówka do głowy uderzyć ;D
---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------
Linn: zaglądasz tu jeszcze czasami? :O
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.
Cel--> 60 kg - 15.12.2015
|
|
|