Paulina a ja tyle razy czytałam, że apteka wystrzałowa, ale zawsze myślałam, że chodzi Ci o Gemini....

że dziewczyny tak zachwalają, to tak ją nazywasz wystrzałowa
dziś chyba przedobrzyłam... albo odzwyczaiłam się.... przez ponad 2 tyg mialam tż, u teściów "pełna chata", więc Johny bawił się raz z tym, raz z tym, miałam luz... a dziś? od rana do po 17 byłam z nim sama, a to jeszcze odkurzyłam, posprzątałam, poprałam, potem jeszcze z kartonami ciuszków walczyłam.... no i mam... brzuch mnie boli i jestem wykończona....
jeszcze byliśmy u rodziców moich i mama coś zaczęła, że brzuch mam bardzo nisko, że znowu zmęczona jestem.... tak jakbym ja winna była....
masakra
dzień zaliczam do kiepskich
oby jutro było lepiej...
te ciuszki przejrzałam i naprawdę mam malutko.... przeraziło mnie to trochę.... wiedziałam, że nie mam za dużo, ale żeby aż tak mało...

także jutro w planach stworzenie sensownej listy wyprawkowej....
dzięki za przesłanie Waszych, będę jutro z nich korzystać i tworzyć
