Dot.: Moc pozytywnego myślenia - III część
No i jestem po tej rozmowie. Dziękuję za trzymanie kciuków ale musicie je jeszcze potrzymać tak przez tydzień bo wtedy właściciel będzie dzwonił z informacją czy zostało się przyjętym czy też nie.
Ogólnie powiem Wam, że poszłam tam naprawdę w świetnym nastroju i pozytywnie nastawiona . I baaaaardzo podoba mi się ten lokal, warunki pracy, wystrój . Nawet ten szef jest młody i sympatyczny. Chciałabym żeby się udało. Będę to sobie od dzisiaj wizualizować codziennie przed snem .
|