Dot.: 30-latki 40-latki :)
Ja z kolei swego czasu namawiałam męża na wyjazd, jednak był stanowczy. Ponad rok spędził w Irlandii (jeszcze zanim poznał mnie) i stwierdził, że nigdy więcej nie wyjedzie, więc i ja odpuściłam. Nie mam co prawda jakiejś głodowej pensji, jednak chciałam czegoś więcej. Wiadomo, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Może dobrze się stało.
|