2014-08-21, 20:15
|
#1333
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
|
Dot.: "Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania"
Cytat:
Napisane przez dezett
A ja się stresuje wszystkim. Mama jej oczekiwania wobec mnie ciagla krytyka i moją niemoc działania...
Jestem zmęczona.
Napięcie rośnie z dnia na dzień i tylko czekam kiedy puści:napad na wszystko i wymioty.
A nie mogę tego robić boni tak mam już coś z wątroba po każdym dosłownie każdym posiłku boli mnie wątroba mam wzdęcia bóle. .. koszmar.
Jem 5 do 6 posiłków dziennie 2 200 kalorii nawet jak nie ćwiczę (wagę mam ok) a i tak albo jeden głodna albo zaciska mi się zoladek albo mogę jeść co 2h taki mam apetyt albo 5h nie jeść
Boje się.
W czasie napadu wyłącza mi się mózg i odpoczywam. Eh
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
|
Wątroba nie boli, ma co najwyżej kolki (no to taki ból, że nie masz siły złapać pełnego oddechu i się ruszyć) miałam poważnie chorą wątrobę to wiem o czym mówię.
Po prostu jesz nerwowo, każdy posiłek przeżywasz to robią się skurcze jelit i po każdym posiłku dają się we znaki.
Jeśli nie umiesz poskromić swoich emocji w żaden sposób może warto iść po psychotropy? Nie da się mieć zaburzeń żywienia bez nerwicy w mniejszym lub większym stopniu. Ja się leczę od prawie 8 miechów i nie czuję się uzależniona , przyćpana czy otępiona.
---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------
Cytat:
Napisane przez Farfalla97
Mam 17 lat, więc jeszcze nie pracuję. Za to niedługo zacznie się szkoła, więc może będzie odrobinę łatwiej.
|
To rób pracę w domu albo poszukaj czegoś " na czarno" moje koleżanki od 15 roku życia pracowały, i serio myślę, że by Ci to pomogło uwolnić głowę. Jeśli zupełnie nie chcesz... to nie wiem sprzątaj, szlifuj jakiś język, znajdź sobie zainteresowania...
|
|
|