Dot.: króliczek miniaturka
Czarna Kiciu, czy jesteś pewna, że Twoje psy nie będą zachowywały się agresywnie w stosunku do króliczka? Jakby nie patrzeć, to drapieżniki, a jamniki są psami myśliwskimi, nie wiem czy to jest dobry pomysł, trzymanie tych zwierząt razem. Poza tym króliczki są słodkie jako maluchy, ale wyrastają z nich łobuzy - mają potrzebę gryzienia wszystkiego, a w przypadku samczyków dojdą jeszcze koszty kastracji, bo samczyki znaczą teren podskakując i tryskając moczem na wszystkie strony... Jeśli już zdecydujesz się na uszastego przyjaciela, to może zamiast kupować malucha zdecydujesz się na królika z fundacji? Obecnie wielu ludzi kupuje sobie te zwierzęta, a gdy się okazuje, że ta śliczna kulka rozrabia, a co gorsza nie ma ochoty siedzieć w klatce, po prostu się ich pozbywa...
Co do zajęcy Twojego chłopaka... to jaką mieliście gwarancję, że zostały one porzucone? Samice tych zwierząt zostawiają maluchy w trawie, a wracają do nich tylko na karmienie, same idą żerować... Nie zdziwiłabym się, gdybyście wyświadczyli im niedźwiedzią przysługę -raz, że zabraliście je z naturalnego środowiska i od matki, a dwa, że zające przeżywają w niewoli tylko wiek młodzieńczy (ok. dwóch lat), bo to są zwierzęta żyjące na dużych obszarach, życie w niewoli to dla nich zbyt duży stres...
|