2014-08-22, 22:02
|
#2017
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 196
|
Dot.: Styczniowe mamusie 2015, cz. III
Cytat:
Napisane przez bajlaga
Princes wiesz, że o Tobie myślałam, właśnie o "tym" dniu, jakie myśli muszą krążyć po głowie... ale naprawdę wierzę w to, że teraz będzie dobrze, U KAŻDEJ Z NAS, bez wyjątków 
|
Powiem Ci ze jest to dziwne uczucie...z jednej strony na kazdej wizycie przekonuje sie ze jest ok,bije serduszko, leki biore by tamta sytuacja sie nie powtorzyla,chodze doslownie jak z jajkiem takze powinnam byc spokojna ale z drugiej strony przypominam sobie ze wtedy rowniez doslownie nic nie wskazywalo ze cos sie dzieje, ze jest nie tak.
ale tak sobie teraz siedze i mysle ze moze jest cos ze mna nie tak bo ja niczym nie potrafie sie dlugo cieszyc..najpierw bylam nie spokojna czy lekarz potwierdzi ciaze, pozniej czy bije serduszko, nastepnie za wynikami i gdy bylam pewna ze to koniec niepokoju to znow ubzduralam sobie ze dopoki nie poczuje ruchow to nie bede spokojna bo pewnie tym razem znow cos pojdzie nie tak i nie nalezy za wczasu cieszyc by potem mniej cierpiec...
|
|
|