Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rozstanie z facetem XXXII
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-08-23, 08:25   #142
ivy_chance
Raczkowanie
 
Avatar ivy_chance
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 356
Dot.: Rozstanie z facetem XXXII

Cytat:
Napisane przez beri899 Pokaż wiadomość
Opisałam swoją historie w poprzednim wątku. W skrócie mój związek rozpadł się w tamtym roku 21 grudnia po 5 latach związku. Byłam zaręczona i miałam wziąć ślub w tym roku, jednak facet mnie zdradził. Po ponad 8 miesiącach od czasu rozstania powiem Wam, że może być lepiej lub gorzej. Z czasem można wybaczyć tej drugiej osobie, która nas skrzywdziła, ale niestety poprzednie związki pozostawiają na nas pewien ślad. Nie potrafię już się zaangażować, przypominam zapałkę - zapalam się na chwilę i szybko gasnę, przy innych mężczyznach.
Uczucie do exa już wygasło, tęsknota za tą osobą też zniknęła. Tej osoby nie podglądam już na portalach społecznościowych i nie interesuje mnie Co u niej słuchać. Dla mnie może być w związku nawet z kosmitką, niech będzie nawet i szczęśliwy- ale niech będzie wobec kogoś szczery i porządny.
Po pewnym czasie przychodzi czas na podsumowanie związku i rozrachunek z samą sobą, który nie jest do konca przyjemny. Niestety te błędy wciąż popełniam, ale w koncu postanowiłam to zmienić.
W ciągu 8 miesiecy z rozmiaru 42 przeszłam do rozmiaru 38. Znalazłam pracę i wyjechałam do innego miasta. WARTO ZROBIĆ COŚ DLA SIEBIE, aby wyleczyć się z kompeksów. W moim życiu przewinął się 1 mężczyzna po poprzednim związku, jednak również okazał się kawałem drania, tak jak mój ex. Na szczęście wszystko zakonczyło się szybko i bezboleśnie.
Mam 25 lat, jestem sama i w końcu żyje w zgodzie ze sobą. Nie szukam już nikogo na siłę, bo będzie Co ma być. Nie chcę być w związku z tyranem, zboczencem, kobieciarzem lub byle kim. W końcu doceniam swoją wartość. Biorę też pod uwagę to, że zostanę już sama, bo nie będę w stanie nikomu zaufać. Będzie Co ma być.
Beri będzie dobrze! MUSI!
Ja nadal czekam na tego faceta, którego mi wywróżyłaś

A tak z innej beczki.
Siostra mi opowiadała, że współlokator jej kolegi popełnił samobójstwo. Narzeczona go zdradziła a potem zostawiła i świat mu się zawalił.
Siostra i mama nie mogą pojąć jak mógł to zrobić.
Ja go poniekąd rozumiem. To najgorsza droga poradzenia sobie z problemem, ale w sumie najłatwiejsza.

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------


Cytat:
Napisane przez Wikolek Pokaż wiadomość
Loisto, piszę dalej na szaro bo może nie każdy ma ochotę to czytać Ja za to w książce znalazłam fajny sposób na prośby kierowane do Boga - wystarczy poprosić raz, ale szczerze i potem czekać. Bo Bóg zawsze nas słyszy tylko niekiedy potrzebuje czasu, aby wprowadzić nasze marzenia w życie. Po wypowiedzeniu prośby wystarczy w nią wierzyć z całych sił i ewentualnie dziękować w modlitwie tak jakby nasza prośba już się spełniła. Nie wiem, odkąd ja daję czas Bogu to więcej idzie po mojej myśli
To tzw "prawo przyciągania". Jest o nim osobny wątek. Też praktykuję od niedawna
Polecam nawet dla osób niewierzących, niezwiązanych z bogiem chrześcijańskim.
__________________
Październik miesiącem zmian!
Świadoma pielęgnacja włosów: październik 2011
Pole dance: październik 2014


Cele: Allegra, Handspring, Extended Butterfly, szpagat, stanie na rękach!

Edytowane przez ivy_chance
Czas edycji: 2014-08-23 o 08:27
ivy_chance jest offline Zgłoś do moderatora