Dot.: małe dzieci
ja tez nie wyroslam.. owszem moge sie z dziecmi pobawic nawet popilnowac caly dzien ale po tym calym dniu przez tydzien niech zadne do mnie nie podchodzi.. ale to chyba wina tego ze weszlo to cudowne "bezstresowe wychowanie" i dziecko sobie w wiekszosci przypadkow ustawia rodzicow i probuje tego na kazdym (oczywiscie znam ludzi ktorzy maja swietnie wychowane dzieciaki, maja do nich genialny stosunek i tworza razem piekna bajeczke). na dodatek nie swojego dziecka nie masz prawa wychowywac i wtracac sie w ich wychowanie i jak widze co takie male bestyjki wyrabiaja z rodzicami i jak dorosli ludzie sobie z nimi nie radza to mi sie noz w kieszeni otwiera..
|