Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - rodzice wydali mojego kota...
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-08-26, 04:50   #16
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 189
Dot.: rodzice wydali mojego kota...

Cytat:
Napisane przez kajuuss Pokaż wiadomość
Mam konto na wizazu już bardzo długo, ale duzo osob mnie kojarzy, wiec załozyłam nowe..
Mam nietypowy problem został mi rok studiów, studiuje dziennie, mam sporo zajęć, ale troche dorabiam - na tyle, na ile jestem w stanie - wyciagam 300, czasem 400 zł - nieduzo, ale na jakies swoje potrzeby typu wyjscie czy kosmetyk starcza. Od 2 lat mam kota, kupiłam go sobie sama (informowałam o tym rodziców i tez chcieli) rasy syberysjki, taki wymarzony.. Przez pierwszy rok rodzice byli kotem zachwyceni, jednak po roku mojemu ojcu zaczął przeszkadzac i mówił na poczatku w zartach ze mozna by sie go pozbyc na co z mama reagowałysmy oburzeniem. Od poł roku byly czasami z jego strony awantury o tego kota, ze to tylko problem, ze zwierzeta w domu trzyma sie tylko i wyłacznie dla małych dzieci a i tak juz rzadko kto to robi, ze mu kot przeszkadza, ze mu miski przeszkadzaja, ze kuweta, ze siersc - ciagle cos, nawet probował wymyslac alergie, nie majac objawów.. na poczatku ja sie tym dołowałam, moja mama ingorowała ale chyba od tych ciagłych awantur o kota zaczeła ostatnio przyznawac mu racje, ze moze faktycznie, ze kot kosztuje, ze to problem tylko i ze kota trzeba oddac, ze takich samych sa setki i ze jak sie wyprowadze to bede mogła sobie takich 10 kupic.. ja mowilam ze kot jest moj i ze ja nie chce go wydac, oni swoje - myslalam ze tak po prostu bedzie, oni posuszą głowe i tyle, za rok skoncze studia, pojde do pracy i wynajme chociazby pokój gdzies a kota wtedy zabiore.
Wrociłam raz po kilku godzinach, brak kota.....

Co w tej sytuacji mogę zrobic, ewentualne pójscie na policje pewnie by skonczyło sie wysmianiem przez nich lub zbagatelizowaniem.....
Moi rodzice wiedzą do czego jestem zdolna i już nie wpadają na takie idiotyczne pomysły.

Poszłabym na policję- jeśli kota kupiłaś, to pewnie trochę kosztował. Zgłosiłabym w Towarzystwie Opieki Nad Zwierzętami.

Jakby to nie poskutkowało, to, cóż, mściłabym się na rodzicach.
Wywalała ich rzeczy, niszczyła, takie lepsze, na których im zależy . Dziecinne? Oddanie kota nie lepsze. Rodziców w końcu to by dotknęło, a z tym na policje na pewno by nie poszli
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując