2014-08-26, 21:03
|
#780
|
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 696
|
Dot.: Miłośniczki Zary - część XLIV
Cytat:
Napisane przez bbbeee
Też podziwiam. Pracowałam w podstawówce, 4-6. Jedyne klasy, z którymi można było pracować normalnie to właśnie 4, im wyżej tym gorzej. A jak syn mi opowiada z jakimi tekstami uczniowie w gim wyjeżdżają do nauczycielek, to tragedia po prostu. Z opowiadań wynika, że wiele z nich nie radzi sobie zupełnie z młodzieżą.
|
Moja siostra idzie teraz do 2 gim, i jak mi czasem opowiada różne historię to.. ale sama pamiętam po sobie że gimnazjum to najgorszy okres, moja klasa też nie była święta, wręcz przeciwnie zdarzało się że nauczycielki z płaczem wybiegały . Ale to też zależy jednak od nauczyciela, mieliśmy babeczkę od matmy u której nikt słowa się nie odważył powiedzieć Głupi wiek i tyle, do liceum już się idzie mądrzejszym 
Gabi, ja pamiętam w gim miałam nauczycielkę od niemieckiego która przez cały rok próbowała nas nauczyć 10 zdań , tych samych, w kółko . A i tak nikt nigdy wszystkich nie umiał ...Nie wiem do czego miałyby się nam przydać - ale np. do tej pory umiem powiedzieć zdania typu " Moja siostra chętnie flirtuję" Albo "Mój brat chodzi późno spać" I tylko tyle.
|
|
|