Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

ewelajna25 · 2014-08-26, 23:13

The fall, nie wiem czy ta polozna ma na pewno racje....Pewnie wszystko to kwestia indywidualnego przypadku, ale napisze Ci jak bylo u mnie za 1 razem. Otoz karmilam corke piersia, ale w pewnym momencie musialm isc na kilka dni do szpitala. W wyniku tego, wlasciwie stracilam pomarm, nic mi z cyckow nie lecialo, zrobily sie miekkie i w zasadzie prawie puste. Nie zniechecilo mnie to, podawalam piers dalej, ile wypila tyle wypila, reszte dokarmialam z butli. Po kilku dniach laktacja wrocila do normy, piersi zaczely sie wypelniac. Nie bylam jednak nastawiona bojowo, postanowilam ze jak nic z tego to bedzie najwyzej mm. Zycze Ci, zeby mleczko wrocilo, jesli Ci bardzo zalezy na kp, ale im bardziej bedziesz sie tym stresowac, tym gorzej dla Ciebie i dziecka. Najwazniejsze, zeby mialo usmiechnieta mame!

Mysia, gratulacje z okazji narodzin coreczki! Ladne imie wybraliscie

Za kilka dni powinnam zostac mamusia chrzestna malej panienki, ktora tak samo bedzie miala na imie jak Twoja ;-)

2014-08-26, 23:13	#4248
ewelajna25 Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-12 Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-) Wiadomości: 1 200	Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI The fall, nie wiem czy ta polozna ma na pewno racje....Pewnie wszystko to kwestia indywidualnego przypadku, ale napisze Ci jak bylo u mnie za 1 razem. Otoz karmilam corke piersia, ale w pewnym momencie musialm isc na kilka dni do szpitala. W wyniku tego, wlasciwie stracilam pomarm, nic mi z cyckow nie lecialo, zrobily sie miekkie i w zasadzie prawie puste. Nie zniechecilo mnie to, podawalam piers dalej, ile wypila tyle wypila, reszte dokarmialam z butli. Po kilku dniach laktacja wrocila do normy, piersi zaczely sie wypelniac. Nie bylam jednak nastawiona bojowo, postanowilam ze jak nic z tego to bedzie najwyzej mm. Zycze Ci, zeby mleczko wrocilo, jesli Ci bardzo zalezy na kp, ale im bardziej bedziesz sie tym stresowac, tym gorzej dla Ciebie i dziecka. Najwazniejsze, zeby mialo usmiechnieta mame! Mysia, gratulacje z okazji narodzin coreczki! Ladne imie wybraliscie Za kilka dni powinnam zostac mamusia chrzestna malej panienki, ktora tak samo bedzie miala na imie jak Twoja ;-)