Uuu, piękna robota

Ja chyba dziś też się wezmę, bo pogoda butelkowa i nigdzie nie wychodzę

Chcę sobie posegregować rozmiarami, zobaczymy jak mi to pójdzie.
Witam się w deszczowy poranek.
MECIA, trzymamy kciukasy i czekamy na wieści

elffika, fajna niespodzianka z tą gościnką
Denaris i
Agnes brawa za wytrwałość

i dzięki za info, każda rada na wagę złota dla nowych mamusiek.
Madragorrka, spokojnie, jeszcze ja nadrabiam z zakupami, nie jesteś sama. Małymi kroczkami idę do przodu. Jeszcze i nad wanienką gdybam, bo chciałam taką na wannę kupić, ale widzę, że nie jest za wielka. O takie coś:
http://allegro.pl/wanienka-nakladawa...510648162.html
Mój bratanek miał taką i w bloku to wygodne dość było dla nich, bo z tym stojakiem to nie mam gdzie jej stawiać zbytnio, łazienka mała...
Golgie, zdrówka dla córci
Aliszcze, skonsultujesz ze swoją gin i będzie dobrze

U mnie mała ponoć zwolniła tempo przyrostu, ale wszystko OK. Ja też sie zastanawiam jak to będzie za miesiąc
Antananariwa, pewnie fajne są wspólne chwile z córcią w kuchni...
Madziuszka, dobrze, ze szczęśliwie dotarłaś na miejsce. Teraz tylko czekać na Stasieńka
małaPaulina,

za walkę o swoje w sklepie, no i gratki kolejnego tygodnia.
Latte88, no no Lili już coraz bliżej Was
Aneta??? widzę, że na liście jesteś pierwsza, ale kto wie, czy któraś się w kolejkę znów nie wciśnie

Jeśli o mnie chodzi to ja mam jeszcze czas.
PaulinaDarek, ja też się nasapię czasem w nocy jak kulam się z boku na bok, pojęczę sobie trochę, ale tyle wytrzymałyśmy to juz teraz też damy radę
dzanet, ja na Ciebie grzecznie czekam
ania9106, 
za pojawienie się mleka, duuużo zdrówka dla Mikiego. Ten smoczek to może tylko taka chwilowa "zaślepka"
Natalusia, tylko tam ostrożnie na tych zakupach, nie szalej za mocno
allckarola, Asia19x na pewno wszystko OK z Waszymi dziecinkami
aisa84, też czasem czuję taki nacisk, jakby a 2, ale póki co cisza, spokój i niech tak zostanie, nie wciskam się w kolejkę
Marcella, u mnie szyjka się skróciła, ale ja mam ciut więcej czasu jak ty to ja jeszcze poczekam

Co do wyganiania to poczytałam coś, że dziewczyny pisały o metodzie 3xS
Niestabilna, gratuluję kolejnego tygodnia

i pókiś jeszcze na siłach może trzeba pomyśleć o nowym wątku, bo tu się ostro rozkręciły pogaduchy, że 4 tysiaki postów już przekroczone...
Kurde tego wątku chyba nie dam rady nadrobić, bo albo śpię za dnia, a to zakupy,obiad, sprzątanie - wszystko w miarę swoich możliwości - i im bliżej porodu to jakoś piętrzy mi się robota. Mam nadzieję, że się wyrobię, bo jeszcze końcowe zakupy robię. Poczytałam trochę od końca i staram się teraz być na bieżąco.
Moja mała ogólnie ma też niewiele miejsca, nawet lekarz patrzył, że coś krzywo na USG miała stópkę. Mówi, że może od tego, że za długo trzyma ją w jednej pozycji i jakiś przykurcz się zrobił... Mam nadzieję, że to nie będzie nic poważnego

Obiecałam sobie pić więcej, bo kiepawo u mnie z tym, w sumie od zawsze jakaś małolitrażowa jestem

ale teraz niech niunia popływa swobodnie.
Ja cusik zatęskniłam za jajkiem na twardo i musiałam sobie zaserwować
O szczepionkach rozmawiałam ostatnio z bratową męża, bo szczepiła tymi dodatkowymi synka i niezłe kwoty poszły na to.
Udanych dzisiejszych wizyt życzę. Idę brać się za układanie malutkich rzeczy. Chciałam jeszcze dziś pranie wstawić, jak wczoraj było słonko to nie wstawiłam...
