|
Dot.: Grudniowe mamusie 2014 cz. III
To ja dzisiaj jestem "czysta" jeżeli chodzi o grzeszki dietetyczne. No może pomijając kilogram śliwek. Za to jutro jadę do mamy, a tam zawsze szafka pełna jest słodyczy i już wiem, że nadrobię i doczekać się nie mogę i powiedzcie mi jak mam zabronić dziecku jak sama jestem taki łasuch na słodkości?
|