Dot.: Mamy styczniowo - lutowe2013 ( XVIII )
Czyli okazuje się ze więcej dzieci ma ze spaniem kłopoty jak my, no ja jeszcze nie wiem jak rozgryźć, wczoraj drzemki niet i o 17:30 to już musiałam na rzesach stawać żeby ją jakoś rozruszać i nie zasnęła.
W aucie wracając od T. przed 19 ja zagadywałam, pytam się, a czy są autka, a zobacz tramwaj a to tamto: brzydal: bida mala odpowiadała mi, mimo że oczy jej lecialy, A nagle "hrrr grrr " i dziecko padło, śpi. Więc kurczę nie wydaje mi się by już był czas ?
|