Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - cera mocno trądzikowa podkład/pielęgnacja
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2014-08-28, 00:22   #3
lovewizaz0
Raczkowanie
 
Avatar lovewizaz0
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 44
Dot.: cera mocno trądzikowa podkład/pielęgnacja

Nawilżaj buzię, ale nie byle czym. To co niżej napiszę: wiem, że nie jest zbytnio wspólnego z twoim głównym pytaniem (jaki podkład), ale widzę twoje błędy w pielęgnacji i nadziei, że dermatolog prędzej czy później jakoś pomoże, więc:

____________________

Miałam i mam trądzik od 8 lat. Chodziłam do dermatologa od 5 lat, stosowałam dwie kuracje Izotek z mizernym skutkiem - fakt, trochę się poprawiło, no ale TRĄDZIK NADAL BYŁ. Mimo to ciągle chodziłam do dermatologa - o ja głupia. Oczywiście, ja nie piszę, że masz nie chodzić - jeżeli chcesz rób to dalej. Ja tylko przez niego szkodziłam sobie zdrowiu i skórze przesuszając ją lekami, które i pomagały i nie pomagały, a wręcz pogarszały (w większości). Co jest najlepsze: żaden dermatolog nie powiedział mi żeby nawilżała skórę (jeden polecał mi Cetaphil, ale to chemia, która mnie zapychała) Ostatnim razem byłam u dermatologa rok temu i co mi przepisał? 2 produkty: złuszczający i wysuszający. No jeeezuuuuuu. Już więcej się nie pokazałam. Jak już napisałam, trądzik nadal mam, ale aktualnie wyliczyłam 4 malutkie pryszcze, bo wczoraj zjadłam zupkę chińską (kiedyś moja twarz była cała osyfiona. Gorzej niż na zdjęciu do którego podałaś link - to była tragedia). Czyli, że jak tak pomyśleć to mało co mi wyskakuje, kiedy to niedawno jeszcze miałam całą twarz w syfach. I takie pytanie: skoro nie chodzę do dermatologa to co zrobiłam, że mi zniknęły niedoskonałości skóry, tłusta, łuszcząca się od czasu do czasu i przesuszona cera, a jest teraz jako tako już gładka?

No to tak:
1. Ograniczyłam słodycze, chipsy, słodkie napoje, fast foody, ciastka, delicje, paluszki itp. itd. - oczywiście wszystko co mi szkodziło.

Jak coś "ograniczyłam" tzn. że nie zrezygnowałam na 100%. Wiadomo, że nieraz sobie coś zjem, bo jestem człowiekiem i nie będę sobie tego żałować, ale muszę się liczyć z tym, że jak zjem troszkę czekolady (niestety może to być nawet 1 kostka - całe szczęście nie przepadam za nią), to już mi coś wyskoczy następnego dnia.

2. Zaczęłam pić TYLKO (!!!) wodę mineralną/źródlaną nie/gazowaną oraz herbatki ziołowe, LIŚCIASTE: pokrzywa, mięta i zielona herbata + na sam początek dnia staram się wypić szklankę wody z wyciśniętą połówką cytryny. Niektórzy też dodają miód do tego - ja nie lubię, więc nie dodaję. Codziennie też piję kawę rozpuszczalną - lubię, więc nie ograniczę.

3. Staram się jeść dużo owoców, warzyw, ryb oraz zastępuję ziemniaki brązowym ryżem - ma więcej właściwości i mi smakuje. JEDZ TO, CO JEST ZDROWE I CI SMAKUJE.

4. Nie żywię się sztucznymi lekami. Nie biorę żadnych tabletek: witaminek, antybiotyków, syropów - to szkodzi, to jest ble. Stosuję je tylko wtedy kiedy mam wysoką gorączkę. Nie dajmy zarabiać producentom leków, skoro mamy zdrowe i naturalne specyfiki na dany problem.

5. Zastąpiłam puder do twarzy skrobią ziemniaczaną. Na sam początek kiedy słyszałam o tym sposobie to śmiałam się, bo przecież jak można nakładać na swoją twarz skrobię? Zaryzykowałam z mega tłustą, lejącą się twarzą. Efekt lepszy niż pudry za które płaciłam krocie. Matuje na długo - dłużej niż inne pudry czy nawet podkłady. Tylko uwaga: skromnie go używaj, bo wysusza - zresztą, jak spróbujesz, to sama będziesz wiedzieć ile nakładać

6.
Zmieniłam kosmetyki PIELĘGNACYJNE na naturalne i całą swoją pielęgnację, która była podobna do twojej, czyli szczerze: beznadziejna (btw. stosowałam clindacne i było dla mnie słabe, ale co się dziwić skoro aż musiałam się leczyć Izotekiem).

Moja aktualna pielęgnacja:
a) Rano: przemywam twarz płynem micelarnym, nakładam żel aloesowy z Gorvita. Nieraz też pod to bazę pod podkład, która utrwala mój makijaż. Później makijaż (ale nie zawsze, tylko jeżeli gdzieś idę)

b) Zmywanie makijażu: zaraz po powrocie do domu i będąc pewna, że już nie będę nigdzie iść zmywam dosyć ciężki makijaż domowym olejkiem myjącym (5g emulgatora ze 'Zrób Sobie Krem', 50g olejku myjącego z Alterra), a na sam później, by zmyć na 100% makeup przecieram ją płynem micelarnym z L'oreal (cera sucha i wrażliwa), aż będzie czysty płatek kosmetyczny - zazwyczaj już jest po tym olejku. Od razu po tym nakładam żel aloesowy.

c) Wieczór: Tutaj już różnie. Nieraz dokładam żel aloesowy jeszcze, nieraz pozostawiam twarz bez niczego, nakładam maseczkę, której nie trzeba zmywać, olejki - które mnie nie zapychają np. olej tamanu, lniany albo mieszam olej z żelem na dłoni i nakładam na buzię. Co tylko chcę lub czego potrzebuje moja skóra.

d) Raz w tygodniu: używam bardzo mocny peeling (wątpię, że jest mocniejszy w drogeriach): korund - mikrodermabrazja ze sklepu internetowego 'Zrób Sobie Krem'. Ja, choć mam wrażliwą skórę jakoś sobie radzę z nim dosyć dobrze. Efekty po nim są takie, że jest o wiele mniej pryszczy, twarz gładsza. Tobie jako, że masz mocny trądzik odradzam trochę peelingów. Możesz spróbować jak na Ciebie działają :P Ja je zaczęłam stosować przy już umiarkowanym trądziku. Często po tym nakładam maseczkę, której już nie trzeba zmywać. Raz w tyg. także nakładam na twarz domową maseczkę, np. z drożdży - jest rewelacyjna na pryszcze. Ostatnio znajoma też poleciła mi maseczkę z kozieradki: podobno dobra.

________________
Co do mojego makijażu i podkładu jaki stosuję. Próbowałam różnych, póki co powoli wracam do podkładów mineralnych: bardzo dobry jest (przynajmniej dla mnie) podkład matujący z Annabelle Minerals. Niedługo chcę sobie zamówić z firmy Lily Lolo.

No i EFEKTY po tych wszystkich punktach: twarz jest czysta, nieraz coś wyskoczy jak każdemu, ale szybko się zagoi. Moja skóra kiedy kiedyś jeszcze potrzebowała ciągle skrobii, by buzia była matowa teraz już tego nie potrzebuje - jedynie nakładam odrobinkę na całą twarz po podkładzie przez który mam świecącą się skórę i to tyle. No ja ogólnie, to jestem zadowolona z efektów i tego jak zmieniłam dietę: przez trądzik nie mogę jeść niezdrowych rzeczy, które uwielbiam, ale już mnie tak do nich nie ciągnie i jest mi to obojętne.

_________________

Ale się rozpisałam. Nudziło mi się, a wiem, że pewnie ktoś to przeczyta oprócz Ciebie: Ci z podobnymi problemami.

Edytowane przez lovewizaz0
Czas edycji: 2014-08-28 o 00:30
lovewizaz0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując